|
![]() ![]()
poniedziałek, 18 kwietnia 2005 r., godz: 22:05
- Musiałoby się dużo zmienić, byśmy zatrzymali tych dwóch zawodników w Szczecinie. Na razie ich forma nas nie przekonuje - mówi Antoni Ptak, właściciel klubu.
- Zaufaliśmy jego referencjom i CV - przyznaje Antoni Ptak. - Popełniliśmy błąd i potrafimy się do tego przyznać. Obaj piłkarze zagrali w pierwszym składzie Pogoni w dwóch pierwszych meczach rundy wiosennej. Oba Portowcy przegrali (z Legią i Górnikiem Zabrze). Piłkarze wypadali słabo. Pierwszy miejsce stracił Adriano, który trafił na ławkę rezerwowych. Przed tygodniem zagrał w trzecioligowych rezerwach. Gdy Pogoń grała w Krakowie, Brazylijczyka nie było nawet na ławce. W rezerwach też nie grał. - Nie widzę obecnie możliwości, by Adriano został z nami dłużej niż do czerwca - mówi Ptak. Przypadek Poledicy jest podobny. W meczu z Groclinem Grodzisk zawodnik został zmieniony, w pucharowym spotkaniu z Podbeskidziem nie zagrał, a mecz z Wisłą zaczął na ławce. Wszedł na ostatnie minuty. Grzegorz Matlak na lewej obronie jest pewniejszy i lepiej wyprowadza kontrataki. - Mirko ma wysoki kontrakt, którego nie chcemy płacić. Jeśli forma nie pójdzie w górę, na pewno nie będziemy kontynuować z nim współpracy - zapowiada Ptak. foto: Pogoń On-Line/Cob; Na dobrą grę Adriano liczyli właściciele Pogoni i kibice źródło: gazeta.pl/lis ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||