|
![]() ![]()
wtorek, 19 kwietnia 2005 r., godz: 09:08
Bogusław Baniak nie miał udanego debiutu w roli szkoleniowca Kujawiaka Włocławek.
- Byłem zaskoczony, bo to nie była piłka, ale Bitwa pod Grunwaldem. Będę szukał do zespołu wojowników - mówił po meczu z Zagłębiem Bogusław Baniak, który sam postawił się w roli przegranego spod Grunwaldu Wielkiego Mistrza Krzyżackiego Ulricha von Juningena. - Przegraliśmy ten mecz fizycznie. W każdym pojedynku główkowym, w walce, w szybkości. Zagłębie zdecydowanie przewyższało Kujawiaka - komentował już bardziej przyziemnie Baniak. - To nieprzypadkowi Rycerze Wiosny, to zespół poukładany. Zagłębie miało samych wysokich zawodników. Myślałem, że to przyszli koszykarze na mecz Anwilu, a nie futboliści na mecz piłkarski. Popularny „Bebeto” wziął jednocześnie na siebie winę za porażkę. - To był mój debiut i biorę na siebie pełną odpowiedzialność za wynik - zakończył. foto: Pogoń On-Line/Cob; Bogusław Baniak źródło: Głos Szczeciński/prz ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||