Claudio Milar jedzie do domu

Podczas dzisiejszego treningu wiceprezes Pogoni Dawid Ptak poinformował w rozmowie z Jakubem Lisowskim z Gazety Wyborczej, że Urugwajski napastnik Claudio Milar po meczu z Wisłą Kraków ma opuścić Szczecin i pojechać do Brazylii, gdzie lada dzień jego żona spodziewać się będzie narodzin dziecka.

- Claudio prosił mnie o to od dłuższego czasu. Ma problemy rodzinne i widać, że bardzo to przeżywa psychicznie. Powoduje to u niego dekoncentrację, co odbija się na jego grze – mówił Dawid Ptak o przyczynach wyjazdu Milara.
Wiadomo, że jego nieobecność może potrwać od miesiąca do dwóch. Jak powiedział Ptak Milar wyraził jak najszybszą chęć powrotu do Szczecina.
Z pewnością brak urugwajskiego napastnika będzie osłabieniem ataku Pogoni, gdyż drugi z napastników z podstawowego składu Radek Divecky przechodzi rehabilitację, która może potrwać kilka tygodni.
Żonie piłkarza życzymy pomyślnego rozwiązania, a naszemu napastnikowi szybkiego powrotu do Szczecina.

Komentarze