Gorące godziny w klubie

Dziś na obiekcie przy ul. Twardowskiego trwają przygotowania do pucharowego meczu z Wisła Kraków, który rozpocznie się o godzinie 20.

Także wokół tych przygotowań na obiekcie działo się dziś wiele ciekawych rzeczy.
Koło godziny 13 w klubie pojawił się właściciel Pogoni Antoni Ptak, który po kilku minutach wsiadał w samochód i pojechał na spotkanie z Bohumilem Panikiem i jego asystentem Miroslavem Copjakiem.
Po przywitaniu się z małą grupą dziennikarzy mówiąc „w przelocie”: - W sprawie trenera Panika jeszcze nic nie wiem. Właśnie jadę na spotkanie.
Nieoficjalnie było jednak wiadomo, że właściciel klubu jedzie „zamknąć” współpracę z czeskimi szkoleniowcami za porozumieniem stron.
Około godziny 13.30 pod szatnią Portowców zaczęły pojawiać się samochody piłkarzy oraz trenera Bogusława Pietrzaka. Wiadomo było już, kto poprowadzi dziś zespół w meczu przeciwko Wiśle Kraków. W szatni pojawił się także wiceprezes Pogoni Dawid Ptak.
Wszyscy piłkarze po kilkunastominutowej odprawie udali się na 45 minutowy rozruch przed wieczornym meczem.
- Dla mnie to wielka niespodzianka. Nic jeszcze wczoraj nie wskazywało na tak szybkie ruchy, że dziś będę prowadził pierwszy zespół Pogoni. Takie jest życie. Przed nami mecz z w Wisła i trudne zadanie, bo będzie to mój pierwszy kontakt z zespołem – mówił Arturowi Dyczewskiemu, dziennikarzowi PR Szczecin Bogusław Pietrzak pełniący od dziś funkcję pierwszego trenera.
- Trudno powiedzieć czy to dobrze, czy źle, że akurat dziś w spotkaniu z Wisła Kraków w roli trenera zadebiutuje Bogusław Pietrzak. Jest to dla nas ciężki okres. Jest to pole do popisu dla trenera, bo mecz ten jest dla nas ważny. Wisła to bardzo dobra drużyna. Jeśli trenerowi uda się wygrać z mistrzem Polski będzie miał swoje „wejście smoka” – mówił z kolej Dawid Ptak.
Rzeczywiście atmosfera dwóch dni i to przed takim ważnym meczem, jakim będzie pojedynek z krakowską Wisłą jest trudna. Będzie to z pewnością wielki egzamin dla piłkarzy i przed wszystkim trenera Pietrzaka, który od kilku miesięcy jest blisko szczecińskiej piłki.
My kibice czekamy na pozytywne tego efekty i korzystny wynik pierwszego meczu, który pozwoli wyeliminować mistrza Polski z dalszej fazy rozgrywek Pucharu Polski.

Komentarze