Pogoń po meczu z Wisłą, a przed meczem z Łęczną

Dziś o godz. 11 piłkarze Pogoni przeprowadzili krótki trening po meczu Pucharu Polski z krakowską Wisłą.
Zawodnicy, którzy grali wczoraj w pierwszym składzie mieli rozbieganie, natomiast cała reszta intensywnie trenowała pod okiem Bogusława Pietrzaka.

Nowy trener Pogoni już na początku swojej pracy ma spory problem z ustaleniem składu wyjściowego na sobotni mecz w Łęcznej.
Na pewno nie zagrają w nim kontuzjowani: Tomas Kuchar i Radek Divecky. Pauzować za kartki będą: Krzysztof Michalski i Michał Łabędzki.
Po meczu z mistrzem Polski urazu doznał Grzegorz Matlak, który nie brał udziału w treningu. Jak poinformował nas trener Pietrzak Matlak przechodzi dziś badania i jego występ z Górnikiem jest wykluczony, a występ w rewanżowym spotkaniu z Wisłą w Krakowie stoi pod dużym znakiem zapytania.
Także Mirko Poledica, który nie wystąpił przeciwko krakowianom doznał urazu podczas ostatniego treningu i dziś miał wolne. Jego też ma nie być na ławce Pogoni w Łęcznej.
Zagra natomiast Edi Andradina, który nie trenował z kolegami. Jego nieobecność nas zaniepokoiła, ale kierownik drużyny uspokajał: - Edi jest u masażysty. Po meczu z Wisła jest trochę poobijany i dziś nie trenował – mówił Ryszard Mizak.
Wszystkie te kontuzję spowodowały, że są problemy z zestawieniem optymalnego składu na mecze zarówno z Łęczną, jak i Wisła Kraków.
Nadodatek Urugwajczyk Claudio Milar wyjechał dziś za ocean z powodów rodzinnych i najwcześniej wróci do Szczecina dopiero w lipcu.
Zmieniły się najbliższe plany Portowców. Już dziś mieli wyjechać ze Szczecina jednak wyjazd przesunął się o jeden dzień. Jutro o godzinie 8 szczecinianie wyjeżdżają autokarem w kierunku Gutowa. Po sobotnim meczu w Łęcznej pozostaną w tej miejscowości i będą się przygotowywać w tamtejszym ośrodku piłkarskim do wtorkowego rewanżu z Wisłą w Krakowie.

Komentarze