|
![]() ![]()
czwartek, 12 maja 2005 r., godz: 23:18
Dariusz Kordowicz, fan Pogoni Szczecin mieszkający w Gryficach od 2 maja jedzie rowerem na wyjazdowe spotkania swej ukochanej drużyny.
Gdy startował planował, że półmetek jego podróży będzie w Łęcznej, gdzie w sobotę miejscowy Górnik zagra z portowcami. Jednak już po trzech dniach Kordowicz zdecydował się na wydłużenie trasy i dotarł do Lwowa. - Dziś dotarłem do Lwowa, rano byłem w cerkwi, potem zwiedzałem miasto - powiedział Kordowicz. - Powrotną drogę do granicy odbędę pociągiem, bo rowerem już ją przejechałem. W piątek ponownie wsiądę na rower i wyruszę z Rawy Ruskiej do Łęcznej, gdzie dotrę wieczorem. Po sobotnim meczu Kordowicz uda się w drogę powrotną do Szczecina. W piątek za tydzień chce dotrzeć do Grodziska Wielkopolskiego, skąd następnego dnie uda się do odległych zaledwie o 80 km Wronek, gdzie Pogoń zagra kolejny mecz mistrzowski. Dotychczas kibic - rowerzysta miał zaledwie jeden dzień odpoczynku w Puławach. Ma za sobą przejechane 1300 km. W środę w Chełmie miał pierwszy defekt roweru, ale udało mu się awarię usunąć w tamtejszym serwisie. - Przez pierwsze cztery dni pogoda była doskonała, po przejechaniu Warszawy się pogorszyła - mówi. - Niemal codziennie dwa razy jestem moczony przez deszcz. Jednak wszystko wskazuje na to, że przejadę całą zaplanowana trasę. źródło: PAP ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||