Śnieżna Górka nie dla Ptaka

Radni Szczecina nie chcą już wydzierżawić Śnieżnej Górki Antoniemu Ptakowi. Zastanawiają się nad uchyleniem swojej uchwały w tej sprawie. To odpowiedź na przejęcie przez niego wszystkich udziałów w Pogoni.

- Chcemy wiedzieć, czy Ptak będzie coś robił z tym terenem, czy też nie jest już nim zainteresowany - mówi radny Piotr Podzielny. - Gruntem były zainteresowane także inne firmy. Może warto uchylić naszą uchwałę i sprzedać ziemię komuś innemu? Można ją przecież wystawić na przetarg.
Podobnego zdania są dwie komisje rady miasta: budownictwa i rewizyjna. Pierwsze sygnały pojawiły się po tym, jak Ptak stał się niemal stuprocentowym udziałowcem Pogoni.
Półtora roku temu radni zgodzili się wydzierżawić na 30 lat MKS "Pogoń” Sportowej Spółce Akcyjnej 51 hektarów gruntów przy hotelu Panorama. Dochody z prowadzonej tu działalności miały zasilić konto kasy klubu. Umowy z Pogonią nie podpisano do dziś.
- Teren mogę wydzierżawić tylko wtedy, gdy ma aktualny plan zagospodarowania przestrzennego - mówi Jerzy Krawiec, wiceprezydent Szczecina. - Dopóki nie ma planu, nie ma też tematu.
Planu nie ma, bo nie wiadomo nawet, co Antoni Ptak zamierza tu wybudować. Kiedy ubiegał się o ziemię, wspominał, że chce postawić cztery hale targowe, hipermarket, 5 boisk, hotel, stację benzynową i stoki narciarskie. 
- Do końca miesiąca mamy przekazać radzie miasta studium uwarunkowań - mówi Mirosław Czesny, wiceprezydent. - Chcemy wiedzieć, co mamy w tym miejscu wpisać. Antoni Ptak ma być w przyszłym tygodniu w Szczecinie, to musimy się dogadać.
Wysyłane w tej sprawie pisma do spółki pozostały bez odpowiedzi.
- Inwestor często przedkłada nowe koncepcje - przyznaje Czesny. - Jak nie poznamy jego zamiarów, wpiszemy to, co chcemy.
Ptak w międzyczasie wyraził zainteresowanie gruntem przy stadionie Pogoni, potem chciał 25 hektarów przy ul. Hangarowej na lotnisku w Dąbiu. Zainteresowanie Śnieżną Górką stracił, kiedy okazało się, że trudno zbudować zjazd z autostrady.
- Propozycji dotyczących Śnieżnej Górki mamy bardzo dużo - mówi Czesny. - Jeżeli zdecydujemy się na indywidualną zabudowę mieszkaniową albo rekreację, to wystarczy obecny dojazd.

Komentarze