Przed spotkaniem Tiligul - Pogoń

Pogoń Szczecin w piątek popołudniu wylatuje z Warszawy do Kiszyniowia na mecz I rundy Pucharu UEFA Intertoto.
Jej rywalem będzie szósty zespół ligi Mołdawii FC Tiligul Tiraspol. Portowcy i ich rywale mają wspólną cechę - w swych ligach uplasowali się tuż nad strefą spadkową.

Tiligul jest w ekstraklasie Mołdawii jednym z trzech klubów z Tiraspola. W tym roku wypadł gorzej niż Sherif Tiraspol (mistrz kraju) i FC Tiraspol (4. miejsce) jednak w tabeli wszech czasów zajmuje drugą lokatę za stołecznym Zimbru Kiszyniów.
Tiligul trzykrotnie zdobywał Puchar Mołdawii, sześć razy był wicemistrzem kraju, trzykrotnie zdobywał brązowe medale.
W składzie ekipy Tiligulu jest trzech Brazylijczyków. To kolejna cecha wspólna z Pogonią - najbardziej "brazylijskim" klubem w Polsce.
Niestety właśnie jednego z Brazylijczyków zabraknie w ekipie Bogusława Pietrzaka podczas pierwszego meczu, który odbędzie się w sobotę o godz. 17.30 w Kiszyniowie. Skuteczny i bardzo dobrze grający w ostatnich meczach ligowych Edi Andradina w poniedziałek wyjechał do Brazylii, by przywieźć do Szczecina swą rodzinę.
Pietrzak nie będzie miał do dyspozycji także Tomasa Kuchara, który po raz kolejny doznał kontuzji. Portowcy nie zgłosili do udziału w rozgrywkach UEFA Intertoto Serba Mirko Poledicy. To, że dla Pogoni wyniki uzyskane w tych rozgrywkach mają duże znaczenie, potwierdza fakt skrócenia urlopu dla Claudio Milara. Urugwajski napastnik miał w lipcu wrócić do Polski, a od czwartku trenuje już z kolegami z zespołu i jest awizowany w składzie na mecz z Tiligulem.
W czwartek trener Pietrzak miał też dostać przesyłkę z kasetami z ostatnich meczów Tiligulu.
W przypadku pokonania "mołdawskiej przeszkody" Pogoń w drugiej rundzie Pucharu UEFA Intertoto zagra z czwartą ekipą ligi czeskiej - Sigmą Ołomuniec, natomiast na zwycięzcę tej rywalizacji czeka Borussia Dortmund.

Komentarze