|
![]() ![]()
piątek, 17 czerwca 2005 r., godz: 16:34
Rozmowa z Julcimarem, kapitanem Pogoni Szczecin.
Jak oceniasz zakończony sezon? - Mogę powiedzieć, że średnio. Na pewno pozostał niedosyt, bo oczekiwania były większe. Z drugiej strony wydaje mi się, że za dużo od nas wymagano. Jako beniaminek chcieliśmy przede wszystkim utrzymać się w lidze i ten cel osiągnęliśmy. ![]() Dlaczego nie udało się wywalczyć więcej? - Zapłaciliśmy frycowe. W kilku meczach zabrakło nam ligowego cwaniactwa i doświadczenia. Wiele punktów straciliśmy w głupi sposób, w końcówkach spotkań. Druga sprawa to seria remisów. Fajnie jest, gdy drużyna nie przegrywa w kilku meczach z rzędu, ale w futbolu liczą się tylko zwycięstwa. Czasami także, o czym muszę wspomnieć, mylili się na naszą niekorzyść sędziowie. Nie uważasz, że za często mieliście pretensje do arbitrów? - W większości przypadków były one uzasadnione. Proszę policzyć, ile razy w ciągu sezonu sędzia nie przyznał nam rzutu karnego, mimo że kamery bezsprzecznie pokazywały, że nasz zawodnik był faulowany. Nazbierałoby się tego prawie 20 przypadków. Czarę goryczy przepełnił mecz pucharowy z Wisłą Kraków. Gdyby wtedy arbiter zauważył faul na Edim, bylibyśmy w półfinale. Czy Pogoń w tym składzie osobowym stać na coś więcej niż walka o utrzymanie się? - W każdej drużynie, która chce walczyć o wyższe cele, potrzebna jest świeża krew. Nie inaczej jest w naszym przypadku. Szkielet zespołu powinien pozostać ten sam. Uważam, że jeśli latem dojdzie do nas dwóch czy trzech zawodników, to w kolejnym sezonie będziemy grać o niebo lepiej. Na jakiej pozycji potrzebne są wzmocnienia? - To jest pytanie do trenera. On wie najlepiej, jaka formacja spisuje się najgorzej. Nie trzeba jednak być ekspertem, by zauważyć, że strzeliliśmy w minionym sezonie mało bramek. Portowcy byli prowadzeni przez czterech trenerów. Który z nich był najlepszy? - Każdy trener ma swój własny warsztat szkoleniowy, więc nie łatwo ich porównać. Pawel Malura był z nami tylko przez moment, więc trudno go ocenić. Bogusław Baniak to mistrz motywacji. Bohumil Panik był z nami najdłużej i wykonał kawał dobrej roboty. Całkowicie odmienił naszą grę w obronie. Traciliśmy o wiele mniej bramek. Trener Bogusław Pietrzak przejął zespół pod koniec sezonu i starał się poprawić ofensywę. Myślę, że mu się udało, gdyż w ostatnich meczach byliśmy groźniejsi pod bramką rywali niż w początkowej fazie sezonu. foto: Pogoń On-Line/mq; Julcimar źródło: gazeta.pl/Marek Szandurski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||