|
![]() ![]()
czwartek, 14 lipca 2005 r., godz: 15:49
Rozmowa z Rafałem Grzelakiem, piłkarzem Pogoni.
Jak odbiera pan powołanie do reprezentacji "B” na mecz z Austrią? - Jest to wyróżnienie i cieszę się, że ktoś docenił moją grę. Wspólnie z drugim powołanym - Przemysławem Kaźmierczakiem nie możemy już grać w młodzieżówce i obaj jesteśmy zadowoleni z tego powołania. ![]() Nie wszystkim piłkarzom chciało się grać w tej reprezentacji. A panu? - Co innego gdyby ten mecz był w trakcie sezonu ligowego - wówczas faktycznie myślę, że byłoby to niepotrzebne. Obecnie jesteśmy jednak w okresie przygotowawczym i nie widzę problemu. Razem z Przemkiem Kaźmierczakiem nie zagramy w sparingu z Policami, ale nasz rywal będzie mocniejszy. Po kadrze "B” przyjdzie czas na kadrę "A”? - Moja pozycja jest niezwykle mocno obsadzona w reprezentacji. Dlatego nie myślę obecnie o kadrze i skupiam się na lidze. Nie widzę siebie na innej pozycji niż lewy pomocnik nawet na potrzeby reprezentacji. Pamięta pan nowego Brazylijczyka - Glaubera - z turnieju piłkarskich nadziei w Toulonie, na którym spotkaliście się w 2002 roku? - Nie mam pamięci do twarzy. Poza tym nie zagrałem akurat w meczu z Brazylią, notabene sromotnie przegranym przez nasz zespół 0:4. Jak ocenia pan czwórkę nowych Brazylijczyków? - Ciężko powiedzieć. Zbyt mało treningów mają za sobą. Z tych, którzy są dłużej, na pewno wyróżnia się Tavares. Po zaledwie dwóch treningach nie jestem w stanie ocenić Glaubera i Dudu. foto: Pogoń On-Line/Jun; Rafał Grzelak źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||