Transfery: Dziś wszystko jasne

Na wczorajszym treningu indywidualnie ćwiczyli Sergio Batata i Paweł Magdoń. Boris Pesković, który ma problemy z pachwiną, nie trenował. Byli za to nowi: Kameruńczyk Francois Endene Elokan i Bośniak Cerić Tarić.

Czarnoskóry Elokan wpadł w oko włodarzom Pogoni podczas meczów szczecińskiej drużyny z Podbeskidziem, w Pucharze Polski.
W pierwszym dniu jego treningów w Pogoni sprawiał dobre wrażenie - lepsze od testowanych Brazylijczyków. Jego silną stroną jest technika - szczególnie widać to przy podaniach i dośrodkowaniach, które Kameruńczyk posyła „na nogę”. Piłka mu nie przeszkadza - porusza się z nią zupełnie swobodnie.
Trudno jest zaś cokolwiek powiedzieć o Bośniaku.
- Na dziewięćdziesiąt dziewięć procent opuści on nasz klub już w niedzielę - mówi Antoni Ptak, właściciel Pogoni. - Chyba, że w sobotnim sparingu zaprezentuje jakieś nadzwyczajne umiejętności.
Porę rozpoczęcia dzisiejszego meczu sparingowego z KP Police zmieniono na godzinę 19.
Stało się tak z uwagi na przyjazd Antoniego Ptaka, który chce obejrzeć nowych zawodników.
- Chcę zobaczyć ich w akcji oraz poznać opinię trenerów o testowanych piłkarzach – mówi właściciel klubu. – Najprawdopodobniej tuż po spotkaniu dojdzie do podpisania kontraktów z tymi, którzy spełniają nasze oczekiwania. Na teraz nie mamy umów z żadnym z nowych zawodników, którzy trenują z zespołem.
Największe szansę na kontrakt mają: Tavares i Elokan.
- Tavares na sto procent będzie u nas – mówi Bogusław Pietrzak, trener Pogoni. – Już po sparingu z ŁKS-em wiedziałem, ze będzie on znacznym wzmocnieniem.
Zaległości treningowe utrudniają pokazanie pełni możliwości reszcie Brazylijczyków.
- Mnie nie interesuje, czy dany zawodnik przychodzi z pierwszej ligi francuskiej, czy siódmej holenderskiej – mówi Pietrzak. – To ja na podstawie obserwacji muszę podjąć decyzję, czy piłkarz jest wartościowy.
W spotkaniu z KP Police na boisku zabraknie Rafała Grzelaka i Przemysława Kaźmierczaka, którzy otrzymali powołanie do kadry „B” reprezentacji Polski.

Komentarze