|
![]() ![]()
czwartek, 21 lipca 2005 r., godz: 17:11
Podczas meczu z Wisła Płock na ławce rezerwowych Pogoni może zabraknąć rezerwowego bramkarza.
- Szansę na występ mam raczej małe – mówi Boris Peskovic, dotychczas pierwszy bramkarz w zespole. ![]() Zastąpiłby go Bartosz Fabiniak, ale kto będzie jego ewentualnym zmiennikiem? W większości ligowych zespołów do dyspozycji szkoleniowców jest, co najmniej trzech bramkarzy, natomiast w Pogoni od pewnego czasu panuje na tej pozycji deficyt. - Nie wiem, czy zdążę wyleczyć bark. Szansę na występ w inauguracyjnym meczu z Płockiem mam raczej małe – przyznaje Peskovic. Szkoleniowiec szczecińskiej drużyny Bogusław Pietrzak nie widzi jednak problemu w tym, że w jego kadrze znajduję się tylko dwóch bramkarzy. - Nie można zakładać czarnego scenariusza, który przewidywałby dłuższą kontuzję pierwszego bramkarza. Wierzę, że Boris jak najszybciej wyleczy uraz barku i wróci do treningów – mówi trener Pogoni. Jeśli jednak Peskovic nie wyleczy urazu do wtorku, to w pierwszym składzie wyjdzie dotychczasowy drugi Bartosz Fabiniak. Gdyby „Fabi” otrzymał czerwoną kartkę lub odniósł w czasie gry kontuzję wejdzie za niego… kontuzjowany Peskovic lub któryś zawodnik z pola. Na treningach chętnie „bawi się” na bramce obrońca Krzysztof Michalski. Brak trzeciego bramkarza jest odczuwalny podczas treningów zespołu, gdy między słupkami staje trener Zbigniew Długosz. Umiejętności nie stracił, ale kondycja i refleks już nie te, co w latach 80. Także Andrzej Woźniak „Książe Paryża” nie ma zamiaru wznawiać piłkarskiej kariery. Władze klubu i trener Pietrzak nie robi z tego problemu i nie mają zamiaru zgłosić do rozgrywek trzeciego bramkarza. – Żaden broniący na dobrym poziomie ligowym do Pogoni nie przyjdzie. Raz – pewnie nie zgodziłby się być wiecznym rezerwowym, dwa – nie odpowiadałyby mu pieniądze, które klub byłby w stanie zaoferować – uważa Pietrzak. Szkoleniowiec chciałby mieć rutyniarza, bo zbyt dużo czasu pochłonęłoby wprowadzenie do drużyny i wyszkolenie młodego zawodnika. – Kiedy byłem trenerem rezerw, także rozdmuchano aferę dotyczącą bramkarzy. Wszyscy mieli pretensję, że wystawiałem Brazylijczyka Rodrigo, nominalnego obrońcę, a młodych bramkarzy sadzałem na ławce. A stawiałem na Rodrigo, bo był bardziej skuteczny. Asystent Pietrzaka Andrzej Woźniak ma troszkę inną opinię w tej kwestii. – Brak trzeciego bramkarza jest małym, ale jednak problemem. Na pewno poruszymy ten temat w najbliższej rozmowie z prezesem Antonim Ptakiem. foto: Pogoń On-Line/Jun; Bartosz Fabiniak źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||