|
![]() ![]()
piątek, 22 lipca 2005 r., godz: 21:51
Choroba Pawła Magdonia zmusiła trenera Bogusława Pietrzaka do szukania partnera dla Julcimara de Souzy.
W piątek był nim Batata, ale Piotr Celeban nie zrezygnował z walki o pierwszy skład. ![]() Jutro Portowcy mają wolne, więc w piątek szkoleniowcy dali wycisk podopiecznym. Nie wszystkim. Z zespołem nie trenuje czwórka zawodników: Paweł Magdoń (leczy anemię) truchtał indywidualnie, Boris Peskovič (pachwina) wpadł na chwilę i ćwiczył z trenerem Andrzejem Woźniakiem, ale po kwadransie zszedł do szatni. - Wciąż nie wiem, czy zagram z Płockiem. Jadę na USG i wiele powinno się wyjaśnić - mówił podstawowy bramkarz. W ogóle nie było Tomasza Parzego (kłopoty z dyskiem) i Grzegorza Matlaka (kręgosłup). - Obaj nie są w pełni sprawni - przyznał Pietrzak, ale nie chciał zdradzić, jak groźne są to urazy. - Nie mam ich do dyspozycji, więc szukam innych rozwiązań. I takowe pojawiły się. Dziś kadra została podzielona na dwie drużyny, a ekipa "żółtych" (Fabiniak - Tavares, Julcimar, Batata, Łabędzki - Elokan, Kaźmierczak, Trałka, Grzelak - Edi, Milar) wydaje się być przymierzana do wyjścia na mecz z Wisłą. Niespodzianki? Sergio Batata był stoperem, a Michał Łabędzki lewym obrońcą. - Nie wiem, czy Batata zagra na środku obrony - przyznaje Pietrzak. - On i Łabędzki na lewej obronie to decyzje chwili. Alternatywnym rozwiązaniem dla Bataty jest Piotr Celeban. Wczoraj wychowanek Pogoni starał się nie popełnić żadnego błędu. Grał bez respektu dla kolegów - po jednym z wejść Edi padł ścięty na murawę i nie chciał z nim klepnąć "piątki". Ostatni raz Batata grał na pozycji stopera w meczu pucharowym z Groclinem Grodzisk (sierpień 2003) i wypadł bardzo dobrze. Zawsze powtarzał, że jest graczem uniwersalnym, a przy obecnym bogactwie napastników i bocznych pomocników ciężko by mu było przebić się do składu. Za to Łabędzki jeszcze nie grał na lewej obronie. "Żółci" wygrali gierkę 3:2 (Trałka, Milar dwie, a dla pokonanych obie strzelił Bugaj). Najlepiej prezentowali się: Przemysław Kaźmierczak - przegląd sytuacji, Tavares - próby ofensywnych wejść, Milar - aktywność, Bugaj - szarpał, by załapać się do pierwszego składu. Dudu i Łukasz Skórski momentami grali na wysokim poziomie. Pozostali byli za mało kreatywni. Do zajęć drużyna Pogoni wróci w niedzielę. Zaplanowano tylko jeden wieczorny trening. foto: Pogoń On-Line/mq; Sergio Batata źródło: gazeta.pl/lis ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||