Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin w Polkowicach

Jak czytamy w Gazecie Wyborczej rywal Pogoni Szczecin w drugiej kolejce Idea Ekstraklasy Zagłębie Lubin będzie rozgrywało swoje spotkania w oddalonych o kilka kilometrów Polkowicach.
Działacze z Lubina przeliczyli się bowiem, sądząc, że wystarczy w PZPN pokazać ambitne plany budowy stadionu, by dostać zgodę na grę na nim, zanim zostanie przebudowany. Raz taką zgodę otrzymali. Było to w poprzednim sezonie. Potem przygotowywali plany inwestycji, ale uznali, że nie będą stawiać prowizorycznego zadaszenia, by usatysfakcjonować działaczy z centrali.
Najwyraźniej popełnili błąd, bo gdyby mieli choćby małą wiatę, to dziś nie byłoby problemów z zezwoleniem na grę. A tak jeden z najbogatszych klubów w Polsce jako jedyny w rundzie rewanżowej nie będzie mógł grać na własnym stadionie, tylko w sąsiednich Polkowicach.
W Lubinie wciąż wierzą jednak, że któreś z odwołań poskutkuje. - Mamy jeszcze jeden dość mocny argument, ale na razie nie chcę go zdradzać - mówi Robert Sadowski, rzecznik prasowy klubu. - Liczę, że 1 sierpnia dostaniemy jednak zgodę na grę w Lubinie.
Portowcy zmierzą się więc z Zagłębiem w Polkowicach 30 lipca o godzinie 20.

Oby problem Zagłębia z własnym stadionem nie był w niedługim czasem problem Pogoni.
Stadion noszący zaszytne im. Floriana Krygiera od lat wymaga modernizacji i rozbudowy,  a licencję od PZPN dostaje warunkowo.
Mając na względzie działania władz miasta Szczecina w kierunku stadionu przy ul. Twardowskiego, które wciąż składają puste deklaracje chcielibyśmy wierzyć, że PZPN takich decyzji jak w Lubinie nie będzie musiał szybko podejmować.  

Komentarze