Zagłębie - Pogoń zostanie rozegrane w Szczecinie ?!

Władze Polkowic, zasłaniając się ustawą, nie zezwoliły na sobotni mecz lubinian z Pogonią, który miał się odbyć na stadionie Górnika.

- Rozmawiamy z Pogonią, aby ta zgodziła się na rozegranie tego pojedynku w Szczecinie. To jedyne sensowne rozwiązanie tej dziwnej sytuacji - twierdzi Robert Sadowski, rzecznik Zagłębia.
Wczoraj działacze naszego pierwszoligowca dowiedzieli się, że gmina Polkowice nie wyda zgody na rozegranie w sobotę na stadionie Górnika meczu Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin. Powód? Zdaniem władz Polkowic, Zagłębie nie spełniło wymogów ustawowych. - To jakaś dziwna polityka. Ktoś nam robi na złość - twierdzą w Zagłębiu.
Lubinianie, zgodnie z postanowieniem komisji licencyjnej, nie mogą grać u siebie do czasu wybudowania trybuny krytej na co najmniej 1,5 tys. miejsc. W tej sytuacji zdecydowano się na czasową przeprowadzkę do pobliskich Polkowic.
- Nie wyczerpaliśmy jeszcze wszystkich procedur. Wyślemy odwołanie do prezydium PZPN-u, wraz z pozwoleniem na rozpoczęcie przebudowy naszego obiektu. Może jeszcze uda się uzyskać czasową zgodę na granie w Lubinie - przekonywał na konferencji prasowej Andrzej Krug, szef rady nadzorczej klubu.
- Chcieliśmy przełożyć konfrontację na 14 sierpnia, ale tym razem nie zgodził się Canal+. Liczymy, że może Pogoń będzie bardziej wyrozumiała i zagramy z nią w Szczecinie - wyjaśniał Robert Sadowski. Taka decyzja na pewno oziębi stosunki pomiędzy Górnikiem a Zagłębiem. Polkowiczanie liczyli, że jeszcze w tej przerwie wakacyjnej wypożyczą dwóch zawodników z ekipy trenera Beska. Teraz sprawa współpracy się komplikuje.
- Jako klub jesteśmy gotowi, by nawet teraz zapewnić Zagłębiu wszystko, czego potrzeba do przeprowadzenia tego pojedynku. Sprawy proceduralne są poza nami - zastrzega Mariusz Jurak, rzecznik Górnika.

Wczoraj około godz. 17.30 rozpatrywanych było kilka wariantów. Szczecin, Poznań, Grodzisk lub Polkowice, ale bez udziału kibiców (wtedy nie jest to impreza masowa).

Komentarze