|
![]() ![]()
niedziela, 21 sierpnia 2005 r., godz: 19:19
W spotkaniu 4. kolejki Idea Ekstraklasy Amica Wronki wysoko i zasłużenie pokonała Pogoń Szczecin 4:1.
Stawką tego pojedynku był fotel lidera ekstraklasy. Oba zespoły miały na to szansę i mimo tego, że to drużyna gospodarzy była faworytem tej konfrontacji szczecińscy kibice po cichu liczyli na niespodziankę, jaką z pewnością byłby wywalczenie przez Portowców kompletu punktów na wronieckim stadionie. Wszelki plany dobrego wyniku zweryfikowało boisko. Słaba gra Pogoni praktycznie w każdej formacji spowodowała, że Amica obnażając błędy szczecińskiej drużyny odniosła wysokie zwycięstwo. Jedynie zastrzeżeń nie można mieć do bramkarza Portowców Bartosza Fabiniaka, który uratował swój zespół przed wyższą porażką. Cóż z tego jak po meczu schodził z bagażem czterech wpuszczonych bramek. Spotkanie od samego początku obfitowało w ostre starcia, po których sędzia Marcin Borski z Warszawy łącznie pokazał aż dziewięć żółtych kartek w tym sześć dla drużyny gości. Już w 4 minucie Amica przeprowadził akcję, po której padła bramka, ale… sędzia główny odgwizdał pozycję spaloną autora bramki Jacka Dembińskiego. Pierwsze 45 minut upłynęło pod dyktando piłkarzy z Wronek, którzy zagrażali bramce Fabiniaka co kilka minut. Młody golkiper wychodził jednak z opresji obronną ręką pokazując przy tym sporo umiejętności lub dopisywało mu szczęście m.in. po strzałach Kryszałowicza, Wasilewskiego i Murawskiego. A Pogoń… Pierwszy i to niecelny strzał na bramkę Cierzniaka oddała w 39 minucie, kiedy rzut wolny wykonał Edi Andradina. Słaba gra w obronie m.in. Brazylijczyków Sandro Rosy i Tavaresa powodowała, że bramka dla Amiki wisiała w powietrzu. Gdy zarówno kibice z Wronek jak i około tysięczna grupa kibiców Pogoni szykowała się na przerwę w 44 minucie podopieczni Bogusława Pietrzaka przeprowadzili groźną kontrę, po której mogła paść bramka. Łukasz Trałka nie zauważył wyjścia Cierzniaka z bramki i zamiast skierować piłkę do bramki próbował bez powodzenia podawać do Claudio Milara. Mogła paść bramka i padła, ale dla Amiki.. W rewanżu po strzale z rzutu wolnego Murawskiego piłka trafiła w słupek a na miejscu znalazł się Paweł Kryszałowicz, który niepilnowany zdobył gola zwanego w piłkarskim słowniku jako gol do szatni. Zaraz potem zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania. Dwie minuty po przerwie było już 2:0. Rajd lewą stroną Kikuta, który umiejętnie wyprzedził Rafała Grzelaka zakończył się oddaniem celnego strzału pod poprzeczkę. Gdy gra się troszkę uspokoiła kontaktową bramkę dla szczecinian zdobył Łukasz Trałka. Popisał się on pięknym strzałem z ponad 20 metrów, po którym Cierzniak nie miał żadnych szans. Gdy odżyły nadzieje Pogoni na doprowadzenie chociażby do remisu w 69 minucie fatalny błąd popełnił Sandro Rossa, który sfaulował Kryszałowicza w polu karnym. Sędzia Borski bez wahania podyktował „11”, której pewnym egzekutorem był Jacek Dembiński i gospodarze prowadzili już 3:1. Portowcy już się nie podnieśli, a na dodatek minutę przed końcem spotkania dobił ich młodzieżowy reprezentant Bułgarii Ilian Micanski, który pojawił się trzy minuty wcześniej na boisku. Wykorzystał on drugi błąd Rosy i ustalił wynik spotkania na 4:1 dla Amiki. Wczorajsze spotkanie pokazało chyba, że brazylijscy obrońcy: Sandro Rosa i Tavares albo nie są gotowi jeszcze do gry albo coś jest nie tak z ich dyspozycją. Miejmy nadzieję, że zawodnicy Ci szybko się zrehabilitują, bo kibice będą ze zdziwieniem przyjmować informację, że na ławce rezerwowych siedzi chociażby Krzysztof Michalski, o którego formę możemy być pewni. Amica Wronki - Pogoń Szczecin 4:1 (1:0) Bramka: dla Amiki - Kryszałowicz 45', Kikut 47', Dembiński 69' (z rzutu karnego), Micanski 89'; dla Pogoni - Trałka 64' Żółte kartki: Murawski, Dziewicki, Micanski (Amica); Grzelak, Magdoń, Tavares, Julcimar, Divecky, Michalski (Pogoń) Sędzia: Marcin Borski (Warszawa). Widzów: 4 000 Składy zespołów: Amica: Cierzniak - Wasilewski, Bieniuk, Dziewicki, Skrzypek - Kikut, Bartczak, Murawski (86-Micanski), Grzybowski (79-Simr) - Kryszałowicz (72-Gregorek), Dembiński Pogoń: Fabiniak - Tavares (80-Michalski), Julcimar, Magdoń (67-Elokan), Łabędzki - Trałka, Rosa, Edi, Grzelak - Divecky, Milar (63-Bugaj) Spotkanie obserwowała około 1000 grupa kibiców ze Szczecina. ![]() źródło: własne ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||