Co jest grane?

Dziś o czym informowaliśmy Zarząd MKS Pogoń Szczecin SSA podjął decyzję o ponownym zatrudnieniu Bohumila Panika na stanowisku trenera szczecińskiej drużyny.
Wielu kibiców Pogoni tą decyzją jest zdziwiona, inna część użyjmy tego słowa „jest w szoku”.
Zacznijmy może od bohatera całego zamieszania. Otóż w niedzielę łódzka Gazeta Wyborcza podała, że Czech najprawdopodobniej obejmie stanowisko szkoleniowca po Draganie Dastaniciu w ŁKS Łódź.
Ta sama gazeta wczoraj napisała, że Panik przeprowadził pierwszy trening przy al. Unii i ma tylko złożyć podpis pod umową z właścicielem łódzkiego klubu Danielem Goszczyńskim.
I na tym można byłoby zakończyć sprawę… Jednak stało się inaczej.
Po przegranym meczu z Amiką Wronki (4:1) właściciel Pogoni Antoni Ptak w wywiadzie dla Głosu Szczecińskiego powiedział, że nie ma zamiaru zwalniać Bogusława Pietrzaka.
- A'propos trenera to nie mam zamiaru zwalniać pana Pietrzaka. Nawet nie ma tego tematu – mówił w dzisiejszym wydaniu gazety.
Kilka godzin temu okazało się, że trzy te informacje są już nieaktualne.
Panik nie pracuje w ŁKS-ie, Pietrzak nie jest już trenerem Pogoni, a Antoni Ptak nie dotrzymał słowa!
Skąd taka nagła zmiana decyzji? Mamy nadzieję, że to rozważny i przemyślany krok.

Komentarze