PP: Z ŁKS-em z podtekstami

Wczoraj o czym informowaliśmy w PZPN rozlosowano mecze 1/16 finału Pucharu Polski.
Pogoń wylosowała Łódzki Klub Sportowy. Konfrontacja zapowiada się bardzo ciekawie.
Jeszcze wczoraj niezwykle interesująco zapowiadała się konfrontacja trenerów. Naprzeciw siebie mieli stanąć Bohumil Panik, do godziny 15 trener ŁKS, a od niedawna szkoleniowiec Pogoni i Bogusław Pietrzak, były opiekun ełkaesiaków, a do wczoraj trener Portowców.
Po drugie dlatego, że ŁKS to były klub Antoniego Ptaka. Właściciel Pogoni był niegdyś szefem zespołu z Łodzi. Z ŁKS święcił też triumfy, mistrzostwo Polski w 1998 roku i finał Pucharu Polski cztery lata wcześniej.
Po trzecie wreszcie w Pogoni gra wielu byłych piłkarzy ŁKS-u, a ŁKS-ie nie brakuje eksszczecinian.
Podobnego zdania jest menadżer ŁKS-u Marek Chojnacki. To człowiek instytucja w polskiej ekstraklasie. W barwach ŁKS rozegrał prawie 400 spotkań ligowych.
- Dawno nie przyjechał do nas zespół z pierwszej ligi. Oczywiście jest kilka ciekawostek: sponsor, który był kiedyś ŁKS, trener, który był w ŁKS i piłkarze, którzy też grali kiedyś u nas – wylicza Marek Chojnacki. – Z drugiej strony nie ma się czemu dziwić. W dzisiejszych czasach przepływ zawodników jest ogromny.
Marek Łopiński, dyrektor Pogoni, były działacz ŁKS mówi z kolej: - Nie utożsamiam się z obecnymi działaczami ŁKs-u. Oczywiście będę kibicował Pogoni. Ty bardziej, ze ostatnimi czasy włożyłem w szczeciński klub sporo serca, zdrowia i umiejętności. Nawiązałem w Pogoni nowe przyjaźnie i znajomości. W ŁKS-ie jestem traktowany jak persona non grata.

Komentarze