|
![]() ![]()
środa, 24 sierpnia 2005 r., godz: 17:02
Nie opadły jeszcze emocje po wczorajszej decyzji Antoniego Ptaka o ponownym zatrudnieniu Czecha Bohumila Panika na stanowisku trenera Pogoni.
Dziennikarze sportowi szczecińskich gazet dość obszernie pisze o tej decyzji, która również ich samych zaskoczyła. Oto co możemy przeczytać w Głosie Szczecińskim. - Fakt, decyzja jest niespodziewana – przyznaje Antoni Ptak. – Gra w ostatnim meczu dała mi dużo do myślenia. Szczerze mówiąc w pierwszych spotkaniach, o ile wyniki były dobre, o tyle gra zespołu nie była rewelacyjna. A dlaczego właśnie Panik? - Zdecydowałem się na zmianę, bo chcę by ten trener dokończył to, co zaczął pod koniec ubiegłego roku. Zwalniając go wiosną po meczu z Płockiem popełniłem kardynalny błąd. Dzisiaj to wiem i potrafię się do niego przyznać. Mam nadzieję, że przywracając trenera Panika na stanowisko szkoleniowca uda się błąd naprawić – dodaje Antoni Ptak. Bohumil Panik już dziś poprowadził trening Portowców. - Taka jest piłka. Cieszę się, że mogę wrócić do Szczecina. Mam zaufanie do Antoniego Ptaka, a on ma zaufanie do mnie. To ważne w pracy – mówi Panik. – Antoni Ptak to fachowiec i fakt, że postawił na moją osobę jest dla mnie bardzo ważny. Czy jednak nie ma pan obaw przed wchodzeniem do tej samej rzeki? - Tak jest w piłce. Trener Sparty Praga pracuje tam drugi raz i nikogo to nie dziwi. Selekcjoner kadry Czech Karel Bruckner prowadził Sigmę Ołomuniec 3-4 razy i to też jest normalne. Ja przecież jeszcze kilka miesięcy temu prowadziłem Pogoń, więc wiele się chyba nie zmieniło. Oglądałem wszystkie mecze Pogoni w Canal+ i pojedynki Pogoni z Sigmą w Pucharze Intertoto. Jestem więc na bieżąco – mówi Bohumil Panik. A co dalej z trenerem Pietrzakiem? - Nadal uważam, że to dobry fachowiec. To on odkrył takie talenty jak Fabiniak, Celeban, Kowal. Potrafi oszlifować młodych i zdolnych zawodników. Chciałbym, aby nadal pracował w Pogoni – twierdzi Antoni Ptak. - Powiem tylko tyle: po bezpośredniej rozmowie telefonicznej z Antonim Ptakiem nie należę do najszczęśliwszych osób. Chyba nie ma co się dziwić – stwierdził na łamach Gazety Wyborczej Bogusław Pietrzak. Trener Pietrzak zostanie w klubie. - Mam dwuletnią umowę. W mojej pracy z pierwszym zespołem były zastrzeżenia, że mogę w każdej chwili zacząć pełnić inną funkcję. Tak się stało - mówi Pietrzak. Prawdopodobnie zostanie trenerem koordynatorem w Pogoni. - Zostałem oszukany, nie tylko przez czeskiego szkoleniowca, ale też przez Antoniego Ptaka – twierdzi Daniel Goszczyśnki, sponsor ŁKS-u. - Miałem taki punkt w umowie z ŁKS-em, który gwarantował, że mogę odejść w ciągu 14 dni, jeśli pojawi się lepsza oferta. A Pogoń to klub z ekstraklasy i praca w nim to wielki zaszczyt – mówi Panik. Umowa Panika z Pogonią obowiązywać ma do 2009 roku. źródło: Głos Szczeciński/gazeta.pl/własne ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||