Pod znakiem ofensywy

Od początku tygodnia pierwszy zespół Pogoni przygotowuje się do meczu z mistrzem Polski – Wisłą Kraków.
O punkty z pewnością nie będzie łatwo w tym spotkaniu, ale trenerzy nastawiają drużynę na w miarę otwartą grę na gorącym krakowskim stadionie.
Wczoraj piłkarze biegali po Lasku Arkońskim i regenerowali siły. Mieli też zajęcia na siłowni. Do końca tygodnia będą też przygotowywać taktykę na najlepszą ekipę w kraju oraz trenować stałe fragmenty gry. To one właśnie mogą okazać się kluczowe, ponieważ obrona Wisły jest dość szczelna jak na polskie warunki.
- Myślę, że w Krakowie wyjdziemy na boisko maksymalnie skoncentrowani i wypadniemy dobrze na tle Wisły – mówi Artur Bugaj. - Wcale nie jest tak, że drżymy przed mistrzem Polski. Na pewno mamy szansę na odniesienie korzystnego rezultatu i nie przegramy meczu już w szatni.
Bohumil Panik również nie nastawią się na grę na remis.
- Mamy czterech bardzo dobrych napastników – mówi czeski szkoleniowiec. - Milar, Edi, Divecky oraz Grzelak, którego również zaliczam do grona atakujących powinni stwarzać zagrożenie pod bramką Majdana. Na pewno nie będziemy się ograniczać tylko do gry destrukcyjnej.
Do gry powraca nieobecny na sparingu z Amicą Grzegorz Matlak, który miał małe problemy z podbiciem. Nadal kontuzjowani są Sergio Batata i Tomasz Parzy, którzy nie mają szans na występ w Krakowie.
Dziś natomiast ma zapaść decyzja, co do przyszłości w morskim klubie testowanego Nigeryjczyka Kelechi Temple Omeonu.
Zanim przyjechał do Szczecina był sprawdzany w GKS-ie Bełchatów.
- Strzeliłem zwycięską bramkę w meczy sparingowym z Amicą – mówi Omeonu. – Nie powiodły się jednak negocjacje dotyczące mojego ewentualnego angażu.
Nigeryjczyk chciałby grać Pogoni.
- Podoba mi się ta drużyna. Jest dużo młodych zawodników i myślę, że bym tu pasował.
Podczas swojego pobytu zawodnik nie zdążył jeszcze przekonać do siebie trenerów. Nie miał okazji wystąpić w żadnym meczu kontrolnym. Teoretycznie mógłby zagrać w sobotnim spotkaniu przeciwko byłemu klubowi – Wiśle Kraków.
Najprawdopodobniej już dziś opuści szczeciński klub.

Komentarze