www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
sobota, 10 września 2005 r., godz: 08:39
Marek Kowal zadebiutował w pierwszym zespole Pogoni Szczecin pod koniec maja, w meczu wyjazdowym z Cracovią. Potem kilka razy wchodził na zmiany, a ukoronowaniem nowego rozdziału w jego karierze była bramka strzelona Tiligulowi Tiraspol w meczu Pucharu Intertoto.
Fot.: Pogoń On-Line/mq
Obecnie zawodnik przebywa na półrocznym wypożyczeniu do drugoligowego Śląska Wrocław.
- Ogólnie mówiąc czuję się tu dobrze. W drużynie Śląska nie ma żadnych podziałów czy niesnasek. W kadrze jest też kilku zawodników młodszych ode mnie i dobrze nam się razem współpracuje. Piłkarze przyjęli mnie sympatycznie - mówi Marek Kowal. - Nie myślę o tym że brakuje mi przyjaciół, bo to przeszkadzałoby mi w grze, treningach. We Wrocławiu dużo spaceruję i zwiedzam miasto - a jest co oglądać. Podoba mi się tutaj.
W pierwszej kolejce wypożyczony z Pogoni napastnik strzelił gola na wagę zwycięstwa z Kujawiakiem Włocławek. W ostatniej kolejce zaś najpierw zaliczono mu gola w meczu z Lechią Gdańsk, by potem trafienie uznać za samobójczą bramkę obrońcy Lechii.
- Ten gol był raczej samobójczy - przyznaje napastnik. - Ja poczułem "coś na głowie” ale trudno mi powiedzieć czy to była piłka czy przeciwnik. Obaj w tym samym czasie wyskoczyliśmy do piłki i myślę, że to zawodnik rywali ostatni jej dotknął. Tak więc liczę sobie tylko jedno trafienie, uzyskane na początku sezonu.
Marek Kowal przed grą w Pogoni występował w Pogoni Nowej. Teraz zbiera nowe doświadczenia podczas pierwszego dłuższego pobytu w innej drużynie niż ta, w której się wychował.
- Większych różnic w treningach nie ma - twierdzi. - Może jedynie taka, że w Szczecinie często zajęcia prowadził drugi trener. Nie miałem okazji zaś poznać nowego szkoleniowca Pogoni - Bohumila Panika. Wyjechałem zanim Czech pojawił się w Szczecinie.
Dużą różnicą na minus jest gra w drugiej lidze. Lepsze to jednak niż występy w czwartoligowych rezerwach.
- Na zapleczu ekstraklasy jest więcej walki a mniej taktyki. Poziom jest więc nieco niższy, ale na pewno lepsze to niż występy w Pogoni II czy też obserwowanie pierwszego zespołu Pogoni z ławki rezerwowych. Regularna gra daje mi sporo doświadczenia i zaprocentuje na przyszłość - przyznaje młody piłkarz.
Śląsk po upływie pół roku może wystąpić z propozycją przedłużenia wypożyczenia lub transferu definitywnego. Kowal będzie rozważał każdą możliwość jego piłkarskiej przyszłości. Wiele zależeć będzie jednak zarówno od Śląska, jak i Pogoni.

foto:  Pogoń On-Line/mq; Marek Kowal      źródło:  Głos Szczeciński/Michał Sarosiek      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności