www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
piątek, 23 września 2005 r., godz: 22:25
Górnik w tym sezonie nie wygrał meczu, Pogoń od dwóch i pół roku nie wygrała na wyjeździe.
- Na remis się nie zanosi. W głowach mamy zwycięstwo, jesteśmy mocno podbudowani psychicznie - mówi Grzegorz Matlak, obrońca Pogoni Szczecin.
Co tak dobrze wpływa na morale piłkarzy?
- Zwycięstwa i dobra gra - odpowiada defensor Portowców.
Fot.: Pogoń On-Line/Jun
W ostatnich trzech spotkaniach szczecinianie grali na niezłym poziomie. Mimo porażki z Wisłą 1:2 w Krakowie zasłużyli na pochwały. Dobrą dyspozycję potwierdzili w zremisowanym 2:2 meczu z Legią Warszawa (przegrywali już 0:2), a we wtorek niemal przesądzili sprawę swojego awansu do 1/8 finału Pucharu Polski, wygrywając 4:1 z ŁKS-em w Łodzi.
- Drużyna jest scementowana i w naszych głowach nie ma miejsca na pesymistyczne wiadomości. Jesteśmy w stu procentach gotowi, aby przywieźć z Łęcznej trzy punkty - twierdzi Matlak.
Czeski szkoleniowiec Pogoni Bohumil Panik nie popada w tak wielką euforię po meczu z drugoligowcami.
- Graliśmy na kiepskim boisku i mieliśmy sporo błędów technicznych. A rywale tylko momentami byli groźni - mówi Panik.
Szczecinianie ostatnie pięć dni spędzili w łódzkim hotelu Ambasador, a trenowali w Gutowie. Dziś o 11.30 odbyli ostatni trening na tamtejszych boiskach i autokarem pojechali do Lublina, gdzie przenocują przed meczem.
- Wykorzystujemy świetne warunki do treningu i odnowy biologicznej - przekonuje trener.
Odnowa i kilka dni spokoju były Portowcom bardzo potrzebne, tym bardziej że zawodników masowo nękały przeziębienia.
- To przez tę paskudną pogodę; ciepło i zimno na przemian. Łatwo o chorobę - twierdzi Panik.
Z powodu przeziębienia z ŁKS-em nawet na ławce rezerwowych nie było napastnika Radka Divecky'ego, z katarem chodził też Edi, Łukasz Trałka, a wcześniej Endene Elokan. Aby piłkarze nie zarażali się wzajemnie, zdrowym zostały zaaplikowane szczepionki.
- Przez trzy dni miałem 39 st. gorączki, ale wszyscy już doszliśmy do siebie - mówi Matlak.
W spotkaniu przeciwko Górnikowi nie zagrają z pewnością kontuzjowani pomocnicy Sergio Batata i Tomasz Parzy. Do tego grona dołączył prawy obrońca Krzysztof Michalski. Jeszcze przed meczem z ŁKS-em Łódź na treningu naciągnął więzadła w kolanie. Aby nie pogłębić urazu, odpocznie co najmniej przez dziesięć dni. Zastąpi go Luiz Tavares.
Jeden z kadrowych dylematów Panika to obsada bramki. Kandydatów jest dwóch: Bartosz Fabiniak i Boris Peskovič. Pierwszy bronił na początku sezonu i spisywał się bardzo dobrze. Słowak wrócił do gry w Krakowie, bo w meczu z mistrzami Polski szkoleniowiec postawił na jego doświadczenie. A że się nie zawiódł, wystawił go również z Legią. Za to w Łodzi bronił Fabiniak.
- Kto będzie bronił w pojedynku z Górnikiem? Nie będę kombinował. Cludio Milar chyba nie da sobie rady, Edi (obaj to napastnicy) nie jest wysoki. Niespodzianki nie będzie - postawię na lepszego z dwójki golkiperów - dobry humor nie opuszcza również Panika.
Pogoń jest po analizie gry Górnika Łęczna. Swoje uwagi przekazał szef banku informacji w klubie Miłosz Stępiński, a Czech z uwagą wysłuchuje jego rad. - Oglądałem ich ostatnie spotkania. Trener Bogusław Kaczmarek sporo zmienia w grze ofensywnej zespołu. Mają trzech napastników, którzy są bardzo groźni w grze kombinacyjnej. Brakuje im aktualnie skuteczności, ale obrona też nie jest monolitem - zauważył Panik.

foto:  Pogoń On-Line/Jun      źródło:  gazeta.pl/Piotr Merchelski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności