|
![]() ![]()
czwartek, 6 października 2005 r., godz: 15:56
Właściciel Pogoni Antoni Ptak nie uczestniczy osobiście w rozmowach z miastem.
- Przebywa obecnie w centrum handlowym w Rzgowie i podnosi mnie na duchu - przyznaje Waszak, prezes Pogoni. ![]() - Zadziwia mnie wręcz ogrom jego optymizmu. Naprawdę wykorzystajmy jego nastawienie, chęć prowadzenia klubu i dobrą sytuację wyjściową Pogoni. Działać należy przy tym szybko. Zbyt długo pewne sprawy pozostają nierozwiązane. Przezes klbu jest zażenowany niektórymi stwierdzeniami włodarzy miasta. - Pyta się mnie o zarobki piłkarzy, a przecież ja nie mogę udzielać takich informacji. Czy ja się pytam ile zarabiają dyrektorzy Urzędu Miasta? Ciekawostką jest fakt, że około osiemdziesiąt tysięcy miesięcznie idzie na MOSiR, na obiekt przy ul. Twardowskiego. A przy tych inwestycjach, których brak widać gołym okiem, to można łatwo wywnioskować, że te pieniądze idą właśnie na pensje. Prezes Pogoni chce spotkać się z radami osiedli i przedstawicielami grup niezadowolonych z planowanej inwestycji na terenach okalających stadion. - Sam mieszkam blisko stadionu i choćby w rozmowach z sąsiadami nie spotkałem się z głosami sprzeciwu - przyznaje Waszak. - Chcę wymienić poglądy z tymi, którzy czegoś się obawiają. Robimy wszystko by osiągnąć porozumienie. Naszym celem jest Pogoń. foto: Pogoń On-Line/mq źródło: Głos Szczeciński ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||