|
![]() ![]()
piątek, 21 października 2005 r., godz: 05:55
Siódma Cracovia traci do czwartej Pogoni tylko jeden punkt, a ma jeszcze mecz zaległy z Wisłą. Jeśli krakowianie wygrają dziś w Szczecinie, mogą się znaleźć nawet w czołowej trójce ekstraklasy.Czy jazda salonką jest lepsza niż podróż autokarem?
- Jest o wiele wygodniejsza, w wagonie można było siedzieć, leżeć, a nawet pograć w karty czy porozmawiać. Nie jesteśmy zmęczeni - podkreśla trener Cracovii Wojciech Stawowy. Do Szczecina nie pojechał mocno przeziębiony Joao Paulo, a zastąpił go Karol Piątek. W pełnej dyspozycji, po zwalczeniu grypy żołądkowej, są Michał Karwan i Sławomir Olszewski. Kłopoty z wirusem mieli też wcześniej trenerzy: Stawowy (w niedzielę po meczu z Odrą), Robert Jończyk i Piotr Socha, który wylądował nawet na pogotowiu ratunkowym. Dobra postawa w meczu z Odrą Wodzisław stawia Tomasza Moskałę wśród kandydatów do miejsca w podstawowej jedenastce. Trener Stawowy nie chce tego potwierdzić, a dokładniej mówiąc - kluczy i zwodzi. Bo, z jednej strony, jest zwolennikiem stabilizacji i raczej zwycięskiego składu z Odrą nie zmieni, ale z drugiej strony - "Moskit" jest w wysokiej formie, a trener potrafi być elastyczny. - Taki problem to sama przyjemność. Gdyby Tomek zagrał od pierwszej minuty, zabraknie kogoś z drugiej linii, ale kogo? - tego Stawowy nie chce ujawnić. Po długiej podróży kolejowej Cracovia gościnnie ćwiczyła na boisku Arkonii. Dziś zespół wybierze się na spacer. - Nie będziemy się zamykać. Żeby walczyć o punkty, musimy być także w dobrej kondycji psychicznej - tłumaczy trener "Pasów". W II lidze Cracovia przegrała w Szczecinie 0:3, a rok później zremisowała 1:1. "Pasy" mają świadomość, że przed nimi ciężki mecz, a statystyki przemawiają na ich niekorzyść, ale "nie po to pojechaliśmy aż tak daleko, by podtrzymywać statystyki, tylko by je zmienić". W spotkaniu z sąsiadem w tabeli Stawowy liczy na komplet punktów. - W sporcie nie ma rzeczy niemożliwych, a tym bardziej w naszej lidze. Stać nas na zwycięstwo, nie z chytrości czy braku zdrowego rozsądku, ale dlatego, że jesteśmy na fali.W jego opinii Cracovia musi wygrywać także na wyjazdach, jeżeli chce być w ścisłej czołówce ligi. Trener Cracovii mocno komplementuje Pogoń. - To zespół bardzo dobrze ułożony, grający systemem 4-4-1-1 z wysuniętym Claudio Milarem i cofniętym Edim. Milar jest jednym z najlepiej grających piłkarzy w grze jeden na jeden - ocenia. Stawowy ma dobre zdanie o skrzydłowych: Rafale Grzelaku i Radku Diveckim oraz środkowych pomocnikach: Przemysławie Kaźmierczaku i Łukaszu Trałce. - A na dodatek trzeba pilnować ofensywnie grających obrońców Grzegorza Matlaka i Tavaresa. Jednym zdaniem: Pogoń to dobrze wybiegana i agresywna drużyna, zaliczająca się do ścisłej czołówki - argumentuje. Ale trener Stawowy dostrzega plusy dla siebie. - Nie będziemy musieli rozgrywać przez 70 proc. meczu ataku pozycyjnego, narażając się na kontry. Czuję, że będzie ciekawy i dobry mecz, a po ostatnim gwizdku jedna z drużyn wyraźnie zbliży się do czołówki ligowej - przewiduje Stawowy. źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||