|
![]() ![]()
wtorek, 8 listopada 2005 r., godz: 21:08
Czy już w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Polski Portowcy zapewnią sobie awans do ćwierćfinału?
W szczecińskim obozie nikt by nie miał nic przeciwko, a i optymizmów "powtórki z ŁKS-em" nie brakuje.W niedzielę Portowcy z Arką mieli wygrać i w dobrych nastrojach udać się do Włocławka. Bezbramkowo zremisowali i był to ich już piąty kolejny mecz w Szczecinie, w którym nie potrafili wygrać. Cztery remisy i porażka - ten bilans nikogo nie cieszy. Piłkarze kipią więc ze złości, a trener Panik steruje emocjami. Pokazał to dzisiejszy trening.Szkoleniowiec podzielił zespół na dwie dziewięcioosobowe grupy, które rozgrywały mecze na małej powierzchni boiska. Za pierwszym razem na dwa kontakty, z tym że raz piłkarze musieli odbić głową. Nie wszyscy w ekipie potrafią grać w powietrzu jak Anglicy, więc piłka często spadała na ziemię. Zawodnicy próbowali nawet strzelać z ziemi głową, co wywoływało salwy śmiechu. Później zespół potrenował szybkie wyprowadzanie kontr, a na zakończenie zajęć znów meczyk na dwa kontakty. Tym razem bez udziału głów. Gdy "żółci" (m.in. Julcimar, Artur Bugaj, Edi) prowadzili jedną bramką, Panik zakończył zajęcia. "Czerwoni" prawie eksplodowali ze złości, że nie dane im było wyrównać. Najgłośniej protestował Rafał Grzelak, ale i pozostali nie mogli się pogodzić z porażką. Na "czerwonych" (poza Grzelakiem m.in. Claudio Milar, Michał Łabędzki, Tomasz Parzy) dziś we Włocławku można liczyć. W zajęciach nie uczestniczył Boris Peskovič, bo z Arką odniósł niegroźny uraz. Wolał jednak nie ryzykować.- Mnie ta kontuzja zupełnie nie dziwi. Nasza murawa jest jak łóżko wodne, cały czas jest grząsko i nietrudno o kontuzje - wyjaśnia Andrzej Woźniak. Drugi trener Pogoni dziś nabawił się bólów ścięgien Achillesa. Peskovič: - Raczej nie zagram we Włocławku. Bartek Fabiniak potrafi bronić i jestem spokojny o wynik. Spokojni są również pozostali zawodnicy. Za najgroźniejszego zawodnika Kujawiaka uważany jest trener Bogusław Baniak. Z Pogonią awansował do I ligi i po kilku kolejkach sezonu 2004/2005 stracił posadę. Zastąpił go Bohumil Panik. Baniak słynie ze swoich komentarzy i mobilizacji w szatni. Dla niego dzisiejszy mecz jest najważniejszy jesienią, bo najbardziej prestiżowy. Po meczu we Włocławku Portowcy udają się do Pogorzelicy, gdzie do niedzieli będą na obozie regeneracyjnym. źródło: gazeta.pl/lis ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||