|
![]() ![]()
poniedziałek, 14 listopada 2005 r., godz: 10:29
Czy piłkarzom Pogoni zaszkodził start w Pucharze Intertoto. Możliwe, że tak. Udział w tych rozgrywkach negatywnie odbija się na zespole. Takiego zdania jest najwyższej klasy polski fizjolog Zbigniew Jastrzębski. Pracujący na co dzień z Amiką Wronki i reprezentacją Polski naukowiec z gdańskiej AWF został zapytany, czy udział Pogoni w Pucharze Intertoto może mieć negatywny wpływ na późniejsze wyniki zespołu. Odpowiedział, że tak. Jest to związane z tym, że piłkarze morskiego klubu od marca tego roku (a więc już osiem miesięcy!) są w systemie startowym. Nie mieli urlopów, ani potrzebnej każdemu organizmowi tzw. "czasowej utraty formy”.
- To tak jak z samochodem - obrazowo tłumaczy Bohumil Panik, trener Pogoni. - Może jechać długo. Ale jak zabraknie w pewnym momencie smaru to nastąpi zagrzanie silnika. Piłkarze - podobnie zresztą jak i inni sportowcy - powinni dwa razy w roku przejść okres przygotowawczy. Pogoń tego nie miała. - To wcześniej czy później odbije się na wynikach tego zespołu – stwierdził Jarzębowski. A powiedział to jeszcze w... lipcu! - Na zachodzie do Pucharu Intertoto zgłaszają się tylko zespoły, które mają bardzo szeroką kadrę. Wtedy 15 zawodników trenuje przed sezonem, a druga 15 gra w rozgrywkach. Potem się zmieniają. Pogoń tymczasem ma wąską kadrę i gra cały czas tym samym składem – mówi Panik. Zdaniem szkoleniowca siłą rzeczy, prędzej, czy później musiał przyjść kryzys formy. - Inne zespoły mogły normalnie się przygotowywać do rozgrywek. Natomiast w Pogoni zero urlopów i zero przygotowań. Cały czas tylko mecze – denerwuje się Czech. Na poparcie swoich tez, przedstawia wynik badań. - Zrobiliśmy statystyki poszczególnym zawodnikom Pogoni. Żaden z nich nie wytrzymuje tej rundy. Każdemu brakuje od 14 do 20 dni treningowych. Paradoksalnie najlepiej wypadają ci, którzy złapią kontuzję – stwierdza. W przedstawionej teorii rysuje się jednak rysa. Chodzi o Lecha Poznań. Też grał w Pucharze Intertoto, ale forma tego zespołu cały czas jest wysoka. Jeżeli hipoteza profesora Jastrzębskiego i trenera Panika się sprawdzi, to na koniec rozgrywek czeka poznaniaków nagła obniżka formy. - Zawsze są wyjątki. Ja nie wiem, co było robione w Lechu i jak trener Michniewicz przygotowywał zespół. Na razie radzą sobie dobrze i nie łapią kontuzji – kończy Panik. źródło: Głos Szczeciński / prz ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||