Czy to ten moment?

Działacze Wisły Kraków nie rezygnują z pozyskania Przemysława Kaźmierczaka.
Pod koniec listopada dojdzie do spotkania Bogusława Cupiała z Antonim Ptakiem, podczas którego być może zostaną ustalone szczegóły transferu.

Wprawdzie Antoni Ptak ponad miesiąc temu zapowiedział, że "w tej chwili Kaźmierczak nie jest na sprzedaż", ale Bogusław Cupiał nieustannie drąży temat. Szef krakowskiego klubu wychodzi widać z założenia, że użyte przez Ptaka sformułowanie "w tej chwili" może przecież nie być już aktualne. Przez najbliższe dwa tygodnie w sprawie przejścia Kaźmierczaka do Wisły nic się nie zmieni. Ale później w szystko jest możliwe. Przynajmniej tak wynika ze słów właściciela Pogoni.
Ptak siedzi na walizkach i jutro, tuż po wyborach szefa Ekstraklasy SA, wylatuje do Brazylii. - Do kraju wracam 25 listopada. Żadnych telefonicznych rozmów w sprawie transferu Kaźmierczaka na pewno nie będę przeprowadzał - zapewnia. - Zawsze byłem przekonany, że w futbolu Przemek może zrobić wielką karierę. Pytanie, jak wielką? Ta niepewność wstrzymuje mnie przed podjęciem jakichkolwiek ruchów. Z drugiej strony, zdaję sobie sprawę, że w życiu piłkarza zmiana otoczenia często stanowi impuls do rozwoju. Nie wiem tylko, czy już teraz nadszedł właśnie ten moment.
Właściciel Pogoni zapowiedział, że zimą w klubie nastąpić mogą zmiany personalne. Ich skala uzależniona będzie od tego, kogo uda mu się w styczniu sprowadzić z Ameryki Południowej. Ptak leci do Brazylii, aby dokonać pierwszej przymiarki do ewentualnych transferów.

Komentarze