|
![]() ![]()
wtorek, 15 listopada 2005 r., godz: 23:19
- Wszyscy płyniemy na tym samym statku. Ja jestem kapitanem, ale nade mną stoi admirał. I to admirał podejmuje decyzje. Ja mam wojsko, które musi walczyć. Jak jest zły kapitan, źle walczy wojsko. Wiem, że jestem pierwszym człowiekiem, którego prezes może zwolnić - mówi Panik.
![]() Co gryzie Pogoń? - Piłka właśnie taka jest. Jeśli nie damy wszystkiego piłce, to później piłka nie da nam. I takie jest odczucie drużyny. Ona chce, ale nie wychodzi. Musimy wytrzymać z takim podejściem w klubie i w zespole. Każdy musi wiedzieć, że mamy profesjonalne umowy i one od nas czegoś wymagają. Efekty przyjdą, ale każdy z nas musi dać z siebie 100 proc. Widzi Pan nadzieję, że te 100 proc. będzie widoczne w najbliższych spotkaniach? - Tak. Ja to widzę po piłkarzach. Miałem z nimi indywidualne rozmowy, pogadaliśmy, jakie kto ma pretensje do drużyny, do mnie i tak dalej. Dużo rzeczy się wyjaśniło i teraz powinno być lepiej. Każdy wie, za co gra. Gra za Pogoń, a później za siebie. Czemu nie wszyscy piłkarze przykładali się do walki w ostatnich spotkaniach? - Piłkarz taki jest - nie szuka błędów w sobie, ale w otoczeniu. Jestem po lekturze rozmowy z Royem Keanem z Manchesteru United i jestem pod wrażeniem. On nie musi lubić trenera, ale niech zrobi porządek w szatni i na boisku. Musi być zawodnik, który potrafi powiedzieć: to robisz źle, nie rób tego. I nie będzie się bał opieprzyć kolegów, którzy nie podejdą do meczu na maksa. Takiego gracza nam brakuje. A może nam brakuje kilku zawodników z umiejętnościami? - Powiem tak: na pierwszym miejscu jest podejście do meczu - serce i walka, później umiejętności. Nie u wszystkich zawodników Pogoni te umiejętności są takie, jak byśmy chcieli, ale to druga strona medalu. Mam takich, a nie innych - gramy. My nie możemy zaczynać meczu z szacunkiem dla przeciwnika, ale przede wszystkim dla samych siebie i kolegów. Jak jeden nie walczy i nie spełnia moich oczekiwań, cały zespół gra słabiej. Każda drużyna potrzebuje takiego Keana. Takim graczem był w Cracovii Kazimierz Węgrzyn. Może Cracovii teraz go brakuje, nie jego umiejętności, ale moralnej siły. Atut walki na boisku jest podstawą. Pokazała to również polska reprezentacja w meczu z Ekwadorem. Chciała wygrać mecz i walczyła na anormalnych warunkach. ![]() foto: Łukasz Mojecki źródło: gazeta.pl/Jakub Lisowski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||