Mają czas do marca

Firma "Zielona Architektura”, która ma wykonać instalacje podgrzewanej murawy na stadionie Pogoni chce to zrobić teraz. Jak jednak "Głos” dowiedział się w szczecińskim magistracie, ma na to czas aż do marca.

- Chcielibyśmy wykorzystać w jak największym stopniu sprzyjającą pogodę, która panuje tej jesieni - powiedział Marek Dutkiewicz, dyrektor Zielonej Architektury.
- Trawa przywożona z Holandii lepiej przyjmuje się, gdy jest rozwijana z roli w warunkach zbliżonych do holenderskich.
Problem w tym, że trwają jeszcze rozgrywki ligowe i pucharowe. Pogoń ma jeszcze do rozegrania na własnym stadionie kilka spotkań. Między innymi z Zagłębiem Lubin - 10 grudnia. Okazuje się jednak, że przepychanki wokół instalacji podgrzewanej murawy mogą być niepotrzebne.
- Umowa nie została jeszcze podpisana. Dopiero wysłaliśmy do Warszawy kopię, która ma wrócić do nas z sygnaturą szefów Zielonej Architektury - mówi Szymon Świtała z biura prasowego miasta Szczecina. - Poza tym wygranie przetargu jeszcze nic nie oznacza. Inwestor musi najpierw wystąpić o pozwolenie na budowę. Dopiero jak je uzyska, będzie mógł realizować murawę.
Procedury formalne mogą się wydłużyć nawet do 20 dni, co oznacza, że Zielona Architektura - nawet gdyby chciała - nie będzie miała możliwości rozpoczęcia prac.
- Inwestor ma czas na zakończenie prac do marca, kiedy startują nowe rozgrywki - podkreśla Światała.
Dodajmy, że instalacja podgrzewanej murawy będzie kosztować aż 2,9 mln złotych.

Komentarze