Zdeterminowani Portowcy

Przez cały tydzień piłkarze i trenerzy Pogoni ostro przygotowują się do sobotniego meczu z Polonią Warszawa. Przez ostatnie dwa dni trenowali na mrozie nawet po prawie trzy godziny bez przerwy!
Choć najbliższy rywal Portowców zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, to nie może być mowy o zlekceważeniu rywala.
- Oglądaliśmy prezentację video i widać, że to groźna ekipa - mówi Julcimar, obrońca Pogoni. - Na zwycięstwo będziemy musieli sobie mocno zapracować na boisku, ale jesteśmy na to przygotowani i zdeterminowani. Tę nienajlepszą passę trzeba w końcu przełamać.
Poloniści w tym sezonie odnieśli dwa zwycięstwa i oba...na wyjeździe. W ich składzie nie brakuje ciekawych zawodników. Antoni Łukasiewicz przebywał ostatnio na testach w Blackburn Rovers, a Heart of Midlothian - lider szkockiej ekstraklasy, chce pozyskać Jacka Kosmalskiego.
- Zarówno Kosmalski, jak i Dariusz Dźwigała to postacie doskonale znane w naszym mieście - mówi Michał Łabędzki. - Ja akurat się z nimi rozminąłem i nie zdążyłem ich poznać. Na pewno jednak będą chcieli się pokazać z dobrej strony przed znaną sobie publicznością.
- Ostatnie nasze wyniki sprawiły, że spotkanie urasta do mina meczu sezonu – mówi Andrzej Woźniak, drugi trener Pogoni. – Musimy zrobić wszystko, aby je wygrać. Przydałoby się też strzelić więcej niż jedną bramkę.
Drugi szkoleniowiec wczoraj sam wziął udział w wewnętrznych gierkach w siatkonogę. Wystąpił wspólnie z Michałem Łabędzkim i Łukaszem Trałką. Wypadł bardzo dobrze, prezentując dobre przyjęcie piłki i szczególnie grę głową.
- Na treningach kładziemy nacisk na wykańczanie akcji – mówi Bohumil Panik, pierwszy szkoleniowiec Pogoni.  -  W lidze nie tracimy wielu goli, ale remisy 0:0 też nas nie interesują. Chcemy poprawić grę ofensywną całej drużyny. Od odbierających piłkę i wychodzących skrzydłami obrońców, do uderzających na bramkę napastników. Niestety nie ma ich w składzie zbyt wielu i nie mogę zbyt wiele przemeblować.

Komentarze