|
![]() ![]()
piątek, 18 listopada 2005 r., godz: 16:45
Antoni Ptak poleciał do Brazylii szukać zawodników, którzy wiosną pomogą Pogoni zakwalifikować się do pucharów. Kto zatem straci miejsce w klubowej kadrze?
![]() Z zagranicznych piłkarzy pewni miejsca mogą być tylko Julcimar, Tavares, Peskovic. Divecky w tej rundzie nie strzelił jeszcze bramki, a Ptak lubi rozliczać napastników z goli. Elokan robi na boisku dużo zamieszania, ale pożytku z tego niewiele. Edi i Milar zdobyli jesienią aż dziesięć bramek, lecz do ich postawy jest coraz więcej zastrzeżeń. Zwłaszcza Milar znalazł się na cenzurowanym. Urugwajczyk zarabia ponad 10 tyś dolarów miesięcznie. - Milar coraz częściej zawodzi, a od piłkarza zarabiającego takie pieniądze należy wymagać dużo więcej - podkreśla Ptak. Wiosną zabraknąć może miejsca dla Artura Bugaja. Przebywający od kilku miesięcy w Brazylii menadżer Pogoni Dawid Ptak dawno już zapowiedział, że szukuje dla niego inne miejsce w klubie. Być może najstarszy "Portowiec" zostanie skautem. – Nie obrażam się, gdy ktoś się pyta, kiedy zakończę karierę. Ale przykład starszego ode mnie o rok Jacka Dembińskiego dowodzi, że niekoniecznie musi to nastąpić już teraz - uważa Bugaj. Coraz częściej u lekarzy zamiast na boisku przebywa z kolei Grzegorz Matlak. - Sądzę, że nie powiedziałem jeszcze w Pogoni ostatniego słowa - twierdzi 31-letni obrońca. Pod znakiem zapytania stoją dalsze losy Michała Łabędzkiego. Ale w Pogoni są też piłkarze, którzy z chęcią zmieniłby barwy. To między innymi Przemysław Kaźmierczak, który zapewne skorzystałby z propozycji Wisły Kraków. - Zmiana klubu często wyzwala nowy irnopuls. Na pewno warto byłoby się zastanowić nad taką ofertą - twierdzi zawodnik. Z kolei Rafałowi Grzelakowi nie bardzo ukłąda się współpraca z trenerem Bogumilem Panikiem. Ten utalentowany pomocnik gra w kratkę. Gdyby do Ptaka zgłosił się ktoś z konkretną ofertą kupna lub wypożyczenia Grzelaka, właściciel Pogoni z pewnością by nie odmówił. Ostatnie tegoroczne spotkanie mogą dla wielu z "Portowców" być decydujące dla ich dalszej przyszłości w Pogoni. - Każdy będzie maił okazję przekonać do ciebie Antoniego Ptaka. Ostatnio gramy źle, ale jest jeszcze czas, aby wszystko naprawić - zapowiada Panik. źródło: Przegląd Sportowy / Dariusz Jachno ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||