|
![]() ![]()
piątek, 18 listopada 2005 r., godz: 22:07
- Przed meczem z Polonią chcemy spróbować eksperymentu psychologicznego. Naszym celem jest zmotywowanie piłkarzy, bo z tym ostatnio był problem - mówi Miłosz Stępiński, szef banku informacji w szczecińskim klubie.
Czy to właściwy krok? Nie wiadomo, ale inicjatywa godna pochwały. Trener Bohumil Panik nieraz po ostatnich spotkaniach narzekał na swoich podopiecznych za brak należytego zaangażowania. Dostrzegł to również szef klubu Antoni Ptak, który zapowiedział duże zmiany kadrowe w przerwie zimowej. Zarówno Panik, jak i Ptak pozostawili otwartą furtkę dla wszystkich piłkarzy. - Każdy zawodnik ma szansę. Jeśli chce nadal grać w Pogoni, musi w ostatnich meczach prezentować najlepszą dyspozycję - mówił Panik. - Mam swoją klasyfikację piłkarzy i każdy z nich może jeszcze zmienić swoją pozycję. Sukces w meczu z Polonią jest potrzebny wszystkim. Kibicom, by nie stracili resztek nadziei pokładanych w drużynie i nie odwrócili się do niej plecami; szkoleniowcowi i zawodnikom, by przetrwali na stanowiskach; działaczom, by mieli lepszą kartę przetargową przy negocjacjach transferowo-sponsorskich (im wyższe miejsce w tabeli, tym większa cena). W tym celu po ubiegłotygodniowej porażce we Włocławku zespół wyjechał na kilka dni do Pogorzelicy. Tam pracowano nad poprawą zdrowia i nabraniem sił na końcówkę jesiennych rozgrywek. W tym tygodniu Pogoń trenowała na własnych boiskach. Sztab szkoleniowcy przygotował pewien eksperyment. - Nie polega to na motywacji zewnętrznej, czyli np. poprzez obietnicę premii za zwycięstwo. To ma być motywacja wewnętrzna, która pozwoli na pozytywne nastawienie zawodników, zwiększenia ich poczucia pewności siebie - wyjaśnia Stępiński. - Jak to zrobić? Chcemy wykorzystać do tego kasetę z zapisem najlepszych fragmentów spotkań naszego zespołu. Trzeba pokazać im to, co im wychodziło najlepiej, te momenty, w których byli prawdziwym zespołem. Bo tu tkwi klucz. Musimy być ekipą, a nie zbitką indywidualności. Jest to o tyle istotne, że Portowcy nie mogą dziś zagrać na pół gwizdka. Polonia, choć zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, zmieniła trenera (Cezary Moleda zastąpił Dariusza Kubickiego) i w sparingach pokazała, że łapie drugi oddech. W Szczecinie powalczy minimum o remis, a przypomnijmy, że przed rokiem sytuacja była podobna - na Twardowskiego warszawianie zremisowali. źródło: gazeta.pl/lis ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||