Eks-portowcy z Polonii

Dariusz Dźwigała
"Dźwigu" grał w Pogoni od 2000 do 2003 roku (z krótkim epizodem na występy w lidze tureckiej) i dał się zapamiętać jako piłkarz bardzo ambitny. Szczecińscy kibice bardzo go szanowali, a sam piłkarz doczekał się nawet swojego fan clubu. Przychodził do zespołu jako ukształtowany już ligowiec, a w Pogoni miał grozić mocnymi strzałami z dystansu. Dźwigała szybko się jednak przekwalifikował i zamiast na siłę, uderzał technicznie. Z równie dobrym skutkiem. Dla Pogoni zdobył 13 bramek w 61 występach. Odszedł zimą 2003 r. i od tamtej pory gra w Polonii Warszawa.36-latek coraz rzadziej występuje w podstawowym składzie, ale to wciąż zawodnik groźny. Co roku zmienia numer na koszulce, tak by odpowiadał jego wiekowi.

Jacek Kosmalski
"Kosmal" to trudny charakter. Pewnie zrobiłby większą karierę, gdyby od razu postawił tylko na piłkę. Kłopoty z alkoholem (sam się do tego przyznał) sprawiły, że był niezdyscyplinowany. Potrafił spóźnić się na pierwszy trening w nowym roku i nie dawać znaku życia przez dwa tygodnie. W 2002 r. Mariusz Kuras wyrzucił go za to ze składu. Gdy jednak Kosmalski trenował z pełnym zaangażowaniem, dobrze prezentował się na boisku.W Pogoni rozegrał 34 mecze i strzelił 4 bramki. Później grał w ŁKS-ie Łódź, a od półtora roku w Polonii. Ma opinię najszybszego zawodnika w ekstraklasie, zainteresowana nim jest Wisła Kraków, latem był na testach w Bukareszcie (Steaua), a ostatnio przymierzany jest do gry w Hearts (Szkocja).

Komentarze