www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
poniedziałek, 21 listopada 2005 r., godz: 22:36
- Pojedynki w Pucharze Polski to dwa egzaminy. To nie jest matura, którą ciężko poprawić, gdy się zawali. To raczej mała sesja egzaminacyjna i jedna wpadka nie oznacza końca przygody - twierdzi Bohumil Panik, szkoleniowiec Pogoni Szczecin.
Portowcy muszą dziś odrobić stratę 0:1 z Włocławka, aby awansować do ćwierćfinału.
- Chcę wyeliminować Pogoń z dalszych gier. To nie bufonada, ale realizm
- mówi trener gości Bogusław Baniak.
We Włocławku Pogońzaliczyła najgorszy występ w sezonie. Przegrała 0:1, nie wykazując zaangażowania i walki.
- To chyba był jakiś treningowy meczyk - nie dowierzał temu, co się działo na boisku, Antoni Ptak, właściciel szczecińskiego klubu.
Przerwa w rozgrywkach i pobyt w Pogorzelicy pozytywnie wpłynęły na szczecinian. Wygrali w lidze z Polonią Warszawa 2:0, choć do stylu gry można mieć sporo zastrzeżeń.
- Mój asystent był na tym meczu i po jego analizie mam podstawy, aby uważać, że to my awansujemy. Zagramy z Pogonią otwarcie, z czterema napastnikami
- twierdzi Baniak.
Słabszą postawę graczy Pogoni dostrzegli także kibice i wywiesili na płocie transparent z napisem "Trenerze Paniku, zmień taktiku".
- Kibic Pogoni to wyrafinowany obserwator, znawca piłki. Chce akcji, bramek, gry do przodu. Bohumil Panik w Szczecinie nie ma łatwego życia - mówi Bogusław Baniak, trener Kujawiaka, a wcześniej Pogoni, z którą wywalczył awans do ekstraklasy.
- Ale my gramy bardzo ofensywną piłkę! Gdybym stawiał na defensywę, skład byłby inny. Aż sześciu na jedenastu graczy to zawodnicy ofensywni, ale trzeba też pamiętać, że nie zawsze przeciwnik pozwala grać ofensywnie. Także stan murawy nie umożliwia widowiskowej gry - uważa czeski szkoleniowiec.
W zespole Pogoni prawdopodobnie zabraknie tylko Grzegorza Matlaka. Obrońca leczy uraz mięśnia dwugłowego. W niedzielę nie trenowali Przemysław Kaźmierczak, Edi oraz Boris Peskovič. Doznali drobnych urazów w sobotę, ale powinni zagrać.Mało prawdopodobne, by dziś szansę gry dostali gracze mniej wykorzystywani w lidze.
- Chcemy przejść dalej, więc to nie czas na eksperymenty. Skorzystam z piłkarzy zdrowych i maksymalnie przygotowanych do gry
- mówi Panik.
Na Kujawiaka trzeba uważać, bo jest w formie. W weekend pokonał u siebie Lechię Gdańsk 2:0 i rundę jesienną zakończył na siódmym miejscu w tabeli.
- Jesteśmy potwornie zmęczeni ostatnim pojedynkiem. Nasi lekarze skierowali oświadczenie do zarządu klubu, że nie biorą odpowiedzialności za stan fizyczny graczy w meczu pucharowym - twierdzi Baniak.

     źródło:  gazeta.pl/pm      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności