"Trenerze Paniku wymień zawodników"

Trener Portowców, Bohumil Panik po przegranym meczu w ramach Pucharu Polski z Kujawiakiem Włocławek nie szczędził gorzkich słów swoim podopiecznym.

– Tylko ja mówię prawdę w tym zespole i dlatego jestem zły. Nie ma w drużynie piłkarzy z charakterem, ludzi silnych mentalnie. Bez takich graczy nie można osiągnąć sukcesu – przyznaje trener Pogoni.
Według Bohumila Panika o europejskich pucharach kibice powinni zapomnieć po przegranym przez Pogoń meczu z Cracovią, po którym szczecińskim piłkarzom odechciało się walczyć i grać. Inną rzeczą jest to, że zawodnicy chcą podejmować decyzję za trenera, a jeśli im się nie udaje próbują go zwolnić.
- Tu w Polsce niektórzy piłkarze nic nie grają, ale zanim ktoś ich z klubu wyrzuci, następuje zmiana trenera. Nowy trener poznaje ich przez kilka miesięcy i kiedy dochodzi do tych samych wniosków co poprzednik. Jak to się kończy? - wylatuje. I tak w kółko. Trzeba z tym skończyć – twierdzi Panik.
Trener Panik będzie chciał wyrzucić niektórych piłkarzy ze swojego zespołu, ale dopiero podczas przerwy zimowej.
– Jeśli szkoleniowiec nie dostaje szansy „posprzątania” w drużynie, bo wcześniej zostaje zwolniony zawodnicy się z tego cieszą. Łatwiej jest wymienić jednego trenera niż kilku piłkarz, ale nie jest to recepta na sukces. Jakby każdy zawodnik wykonywał swą pracę tak solidnie jak sztab szkoleniowy w Pogoni nie byłoby problemów – mówi zdenerwowany Panik, zarzucając swoim zawodnikom brak profesjonalizmu.
O braku zaangażowania i chęci do gry w granatowo – bordowych barwach niektórych zawodników za kulisami mówiło się nie od dziś. Trener Portowców zachowuje się powściągliwie i nie chce jeszcze zdradzać nazwisk graczy, którzy mieliby opuścić Pogoń.
- Mamy jeszcze dwa mecze i trzeba w nich walczyć o sześć punktów. Piłkarze mają walczyć nie tylko o punkty, ale też o swój chleb – mówi Panik - Zapytajcie piłkarzy czy chcą grać w Szczecinie – proponuje trener Pogoni.
„Trenerze Paniku wymień zawodników!” – raczej takie hasło powinno znaleźć się na transparencie stadionowym podczas najbliższego meczu Pogoni Szczecin. Dlaczego właśnie trener ma płacić swoim autorytetem za brak profesjonalizmu wśród swoich podopiecznych?

Komentarze