www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
środa, 30 listopada 2005 r., godz: 08:43
Odkąd zapanowała zimowa aura, wszyscy zastanawiają się, jak zniosą ją szczególnie nowi piłkarze Pogoni, którzy przyjechali do Szczecina z ciepłych krajów. Jak się okazuje - nie jest pod tym względem najgorzej.
Przyzwyczajony do polskiej zimy jest już filar obrony morskiego klubu - Julcimar.
- Dla mnie temperatura nie stanowi problemu - mówi kapitan Pogoni. - Zdecydowanie gorzej jest jednak z grą na zmrożonym boisku. Przed treningami korzystam z pomocy masażysty, który za pomocą specjalnych masaży rozgrzewa mięśnie i dzięki temu dobrze czuję się na zajęciach.
W Polsce również kilka lat przebywa też Francois Endene Elokan, który kiedy opuścił rodzinny Kamerun, to kontynuował karierę w równie ciepłym Meksyku.
- W Szczecinie nie jest jeszcze tak najgorzej z tą zimą - mówi błyskotliwy pomocnik Pogoni.
- Zdecydowanie zimniej i w ogóle trudniej dla mnie było w Bielsku-Białej, gdzie grałem w Podbeskidziu. Szczecin jest OK, chociaż nie ukrywam, że zgadzam się, że murawa na naszym stadionie w ostatnich meczach nie nadawała się do profesjonalnej gry. Choć lepiej czuję się w wyższych temperaturach, to zima nie jest dla mnie aż takim problemem. Póki co do mrozu nie może przyzwyczaić się Luiz Tavares, dla którego jest to pierwsze zetknięcie się z polskim klimatem.
- Myślę, że nie ma szans, abym polubił taką pogodę - mówi Brazylijczyk. - Nie przeszkadza mi ona jednak aż tak w treningach czy meczach. Przed wyjściem na zajęcia obowiązkowo rozgrzewam się jeszcze w szatni. Na meczu z Lechem pierwszy raz widziałem taki normalny śnieg i przyznaję, że jest bardzo ładny (śmiech).
Zahartowany jest za to Edi, który w poznańskim meczu wystąpił nawet w krótkim rękawku. Ze śniegiem zetknął się podczas występów w drugiej lidze rosyjskiej, gdzie mrozy były o wiele bardziej srogie niż w naszym kraju.
- Nie widzę różnic w podejściu polskich i przykładowo brazylijskich piłkarzy do treningów o tej porze roku - mówi Andrzej Woźniak, drugi trener Pogoni. - Piłkarze są profesjonalistami i wiedzą, że grać i trenować muszą w każdych warunkach. Jeśli kiedyś wylosujemy w pucharach przykładowo zespół z Norwegii, to też trzeba będzie pojechać i grać na pełnych obrotach.

     źródło:  Głos Szczeciński/Michał Sarosiek      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności