|
![]() ![]()
środa, 7 grudnia 2005 r., godz: 21:26
Zwolnionym z Pogoni Szczecin napastnikiem Radkiem Diveckim interesuje się Lech Poznań i Groclin Grodzisk Wlkp.
Wczoraj klub rozwiązał kontrakt z czeskim napastnikiem Radkiem Diveckim. 31-letni piłkarz ma teraz wolną rękę w poszukiwaniu nowej drużyny. Divecky mówił niedawno, że ma ofertę z Lecha, Arki Gdynia i jeszcze jednego polskiego klubu (prawdopodobnie chodzi o II-ligową Jagiellonię Białystok). Trafił on do Polski na początku tego roku. Tej jesieni był podstawowym graczem Pogoni, ale często był ustawiany na innej pozycjach niż w ataku. To tłumaczy nieco fakt, że w ekstraklasie przez rok strzelił zaledwie trzy gole, w tym dwa... Lechowi. Ostatnio efektownym strzałem pokonał na Bułgarskiej Krzysztofa Kotorowskiego. - Przydałby nam się taki napastnik. Z trenerem Michniewiczem jesteśmy zgodni co do tego. Divecky jest silny, wysoki, dobrze gra głową - wymienia drugi trener Lecha Rafał Ulatowski. Jego zdaniem wzmocnieniem "Kolejorza" mógłby być też napastnik, Kameruńczyk Francois Endene Elokan. Divecky to także zawodnik, którym mogłaby się zainteresować Dyskobolia Grodzisk. - Dobrze wystartował w naszym kraju, ale potem nieco spasował. O jego przydatności musiałby się jednak wypowiedzieć trener Werner Liczka, który lepiej zna swojego rodaka - tłumaczy prezes ds. sportowych Groclinu Jerzy Kopa. - Radek zrobił w Polsce dobre wrażenie, a znam go już trochę i wiem, że to prawdziwy zawodowiec. Jeśli chodzi o możliwość jego przejścia do Grodziska, to sorry, ale bez komentarza - mówi Liczka. - Szukamy uzupełnień w każdej linii, mój asystent był ostatnio na meczu za granicą, obserwujemy też graczy w Polsce. - Informacja o zmianach w Pogoni brzmi bulwarowo. Nie sądzę, by prezes Ptak chciał oddać takich graczy, jak Kaźmierczak czy Grzelak (Ptak gotów jest ich sprzedać w sumie za ok. 1,5 mln euro). A kim my możemy być zainteresowani oprócz nich? - pyta Kopa. Piłkarzem Pogoni jest też nadal Brazylijczyk Sergio Batata, którego prezes Zbigniew Drzymała bardzo chciał kupić zimą 2004 r., przed meczami z Bordeaux. Wówczas do transferu nie doszło i mało prawdopodobne, by Batata kiedykolwiek zagrał w Grodzisku. Po trzech operacjach kolan prawdopodobnie zakończy on bowiem karierę. Amica raczej nie myśli o sprowadzaniu do siebie piłkarzy Pogoni. - Takiego Kaźmierczaka wzięłyby pewnie wszystkie zespoły, a prezes Ptak nie puści go za darmo. Kilku innych też, a resztą czołowe polskie zespoły nie będą zainteresowane - mówi dyrektor Amiki Marek Pogorzelczyk. źródło: gazeta.pl ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||