|
![]() ![]()
czwartek, 15 grudnia 2005 r., godz: 20:13
Już po raz piąty piłkarze z całej Polski zjadą do Świdwina, by uczcić pamięć Stefana Moskalewicza, ojca Olgierda, byłego piłkarza Pogoni Szczecin.
- Mamy mały jubileusz, więc bardzo mi zależy, by turniej był wyjątkowo udany - zapewnia Olgierd Moskalewicz, organizator imprezy. - Patrząc na listę zaproszonych gości, wierzę, że tak się stanie. Moskalewicz tradycyjnie nie chce przed turniejem podawać nazwisk zaproszonych piłkarzy. Obawia się, że ktoś w ostatniej chwili odwoła swój przyjazd. Niespodzianek personalnych jednak nie zabraknie. Na pewno przyjedzie m.in. olimpijczyk z Barcelony i były piłkarz Pogoni Dariusz Adamczuk ze swoją amatorską drużyną Pivkarzyki. Mocną reprezentację zamierzają wystawić Wisła Kraków i Arka Gdynia, która jest aktualnym klubem byłego piłkarza Pogoni Szczecin. Atrakcją dla kibiców będzie z pewnością występ reprezentacji Ligi Polskiej. Nazwa może być myląca, ponieważ w skład zespołu będą też wchodzić piłkarze grający na co dzień w ligach zagranicznych. W Świdwinie możemy zobaczyć m.in. Mariusza Jopa, Sebastiana Milę, Piotra Włodarczyka, Marcina Baszczyńskiego, Macieja Stolarczyka, Marka Citkę i Marcina Burkhardta. - Niestety zabraknie Mirka Szymkowiaka, który był stałym bywalcem mojego turnieju - przyznaje Olo. - Liga turecka gra i "Szymek" musiał zostać w Trabzonie. Tradycyjnie swój zespół wystawi sam Moskalewicz. Przyjaciele Gadochy - bo tak nazywa się drużyna pomysłodawcy i organizatora zmagań - wystąpią w roli obrońców wywalczonego przed rokiem Pucharu. Skąd taka nazwa? - Na cześć mojego taty - tłumaczy Olgierd. - Przez znajomych i przyjaciół był nazywany Gadochą, tak jak znany przed laty piłkarz. W sumie wystartuje 12 zespołów podzielonych na trzy grupy.Jak co roku zostanie też przeprowadzona licytacja koszulek i pamiątek piłkarskich przywiezionych przez uczestników. Dochód z licytacji zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Start zawodów zaplanowano na godz. 11, jednak Moskalewicz radzi chętnym kibicom, by zjawili się już godzinę wcześniej. - Z doświadczenia wiem, że świdwiniecka hala może nie pomieścić wszystkich chętnym, dlatego warto wybrać się już wcześniej - uprzedza organizator. źródło: gazeta.pl/Marek Szandurski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||