Czy wszystko jest jasne?

Antoni Ptak podczas wtorkowej konferencji prasowej odniósł się do sprawy transferu Przemysława Kaźmierczaka i Rafała Grzelaka do Wisły Kraków.
- My się z władzami Wisły dogadaliśmy. Teraz wszystko leży w rękach piłkarzy, czy wynegocjują sobie warunki, które będą ich satysfakcjonowały – powiedział wtedy Antoni Ptak.
Do tych słów nie chciał odnieść się Grzegorz Mielcarski, dyrektor sportowy mistrza Polski.
- Pan Ptak tak powiedział? Nie słyszałem tej wypowiedzi, dlatego nie będę jej komentował - zakończył krótko Mielcarski.
Optymistą w sprawie swojej przeprowadzki do Krakowa jest lewy pomocnik Rafał Grzelak.
- Wisła przedstawiła mi już swoją ofertę, dokonałem kilku zmian i teraz czekam na odpowiedź. Pamiętam jednak, że mowa nie o pierwszym lepszym klubie, tylko o drużynie mistrza Polski. To dla mnie na pewno duży awans sportowy. Jeżeli te rozmowy uda się sfinalizować, to najprawdopodobniej z Krakowem pożegna się Piotr Brożek. Nie chcę odnosić się do decyzji Piotrka - tłumaczy Grzelak. - Dla mnie konkurencja w składzie jest naprawdę ważna, bo wtedy mam dodatkową motywację do lepszej gry.
Podobnego zdania jest drugi ze szczecińskich piłkarzy - środkowypomocnik Przemysław Kaźmierczak.
- Wisła walczy o tytuł mistrzowski, o Ligę Mistrzów, to dla mnie spore wyzwanie. Mauro Cantoro i Radosław Sobolewski to doskonali zawodnicy, ale pokażę nowemu trenerowi, że to na mnie warto stawiać. W końcu nikt nigdy nie daje pierwszego składu za darmo. Im ciężej będę musiał pracować, tym lepiej - mówi Kaźmierczak.

Komentarze