|
![]() ![]()
piątek, 23 grudnia 2005 r., godz: 07:21
Rozmowa z Pawłem Magdoniem, byłym piłkarzem Pogoni.
![]() Podpisał pan kontrakt z Wisłą Płock. Żal odchodzić ze Szczecina? - Bardzo. Związałem się mocno z grodem Gryfa. Świetnie się tu czuję. Kupiłem mieszkanie, a moja żona znalazła sobie dobrą pracę. Kompletnie nie planowałem tej przeprowadzki. Ale jednak do niej doszło... - Co zrobić. Takie jest życie. Czy rozmawiał pan z Antonim Ptakiem o pozostaniu w morskim klubie? - Tak. Była taka rozmowa. Pan Ptak brał bardzo poważnie to, że wyjadę na zgrupowanie do Brazylii. Ostrzegł mnie jednak, że będę musiał walczyć o miejsce w składzie z ławki rezerwowych. Ja jednak nie chciałem robić kroku wstecz. Nasiedziałem się już na ławce w Pogoni. Potem, dzięki ciężkiej pracy, wywalczyłem miejsce w podstawowej jedenastce. A przecież wiadomo, że pan Ptak nie sprowadza do Pogoni nowych piłkarzy, by ci grzali ławę. Dlaczego Wisła Płock? - Bo oferta tego klubu najbardziej mi odpowiadała. Rozważałem też propozycję Górnika Łęczna. ![]() foto: Łukasz Mojecki, Paweł Magdoń źródło: Głos Szczeciński/Przemysław Sas ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||