|
![]() ![]()
wtorek, 3 stycznia 2006 r., godz: 22:04
- Nie jestem przynętą dla kibiców. Jeślibym samodzielnie nie podjął decyzji o pozostaniu w klubie, nie byłoby mnie tutaj - mówi Grzegorz Matlak.
![]() Już spakowany? - Od dłuższego czasu. Jestem na walizkach od połowy grudnia, gdy kazano nam opuścić mieszkania wynajmowane przez klub. 9 stycznia wylatujemy do Brazylii, a ja już jestem przygotowany do odlotu. Obóz ma trwać do 25 lutego. - Na tak długim zgrupowaniu jeszcze nie byłem w swojej piłkarskiej karierze. Będzie nam brakować domu, ale z drugiej strony będziemy mieli odpowiednie warunki do treningu. Tam jest wszystko, o czym u nas zimą piłkarz może tylko pomarzyć. Pogoda i boiska. Będzie czas na to, aby się zgrać, spędzić ze sobą dużo czasu. To chyba nie była dla Ciebie wymarzona atmosfera przerwy świąteczno-noworocznej? - Nie udało mi się wybrać na wakacje do ciepłych krajów, ale udało wyjechać na kilka dni ze Szczecina. Sylwestra spędziłem nad morzem. Wypocząłem i czuję się bardzo dobrze. Takie jest życie, że czasami trzeba wszystko podporządkować pracy. Przerwałem rozmowy z innymi klubami i zdecydowałem się na kontynuację przygody z piłką w Pogoni. Jak przebiegały rozmowy z Antonim Ptakiem? - Nie wszystko można ustalić przez telefon, więc pojechałem do Rzgowa na spotkanie z właścicielem klubu. Przydała nam się dwugodzinna rozmowa w cztery oczy. Zdecydowałem, że chcę zostać. Dlaczego? Na pewno z racji wieku nie chciało mi się nigdzie ruszać. Jestem w klubie, który mnie wychował, tutaj chcę zakończyć karierę. Z drugiej strony czeka nas spore wyzwanie i chcę się pokazać z dobrej strony w nowej ekipie. Nie chciałem na siłę uciekać. Antoni Ptak uznał, że przydam się w Pogoni. Chcę to udowodnić. Mam nadzieję, że więcej czasu będę spędzał na boisku niż u lekarzy. ![]() foto: Pogoń On-Line/mq; Grzegorz Matlak źródło: gazeta.pl/Piotr Merchelski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||