Unia na to pozwala

Antoni Ptak podpisując w Brazylii kontrakty z 14 Latynosami wykorzystał przepis, który PZPN uchwalił trzy lata temu. Przepis mówi, że od początku tego sezonu w naszej lidze nie ma limitu piłkarzy spoza Unii Europejskiej.
W ubiegłym sezonie w klubach mogło grać jedynie 5 piłkarzy spoza UE. Dziś jedyne ograniczenie to wymóg posiadania w klubie (choćby w zespole rezerw) ośmiu piłkarzy z polskim obywatelstwem.
- Harmonogram wprowadzania przez UEFA przepisów o znoszeniu limitów wobec piłkarzy spoza Unii znałem już w 2002 roku - mówi Michał Listkiewicz, prezes PZPN.
- Są one zgodne z przepisami wyższego rzędu Unii, musi się do nich dostosować europejska federacja piłkarska. Już wtedy zdecydowaliśmy się wprowadzić od bieżącego sezonu ten przepis - wyjaśnia prezes i dodaje, że UEFA jednak chce ograniczyć liczbę obcokrajowców w ligach i od przyszłego sezonu będzie narzucona klubom liczba wychowanków, którzy muszą znaleźć się w kadrze.
- Inaczej, mogłoby dojść do podobnej sytuacji jak w koszykówce, gdzie jedynym Polakiem jest masażysta. Jeśli więc Antoni Ptak sprowadzi do kraju 20 piłkarzy klasy Cantoro, to wporządku, a jeśli będzie to trzeci garnitur, to lepiej niech pozostaną w Brazylii.

Komentarze