Widowisko ponad wszystko

- Jak każdy Brazylijczyk uwielbiam ofensywny futbol. Zwycięstwa różnicą jednej bramki mnie nie satysfakcjonują. Kibice w Polsce mogę być pewni, że Pogoń będzie atakowała i grała widowiskowo – zapowiada trener Jose Serrao.
Brazylijski szkoleniowiec oglądał na wideo kilkanaście spotkań „Portowców”.
Zapytany, jak podobała mu się gra szczecinian, macha ręką. – To była smutna piłka. Kibice mieli prawo czuć się zmęczeni taką postawą swoich piłkarzy. Futbol musi dawać radość publiczności i samym zawodnikom. Pogoń nie będzie murowała bramki ani broniła skromnego prowadzenia – przekonuje Serrao.
Podczas sparingów Brazylijczyk ustawia zespół w systemie 1-3-4-3 lub 1-3-5-2. Ofensywa w Pogoni zaczynać ma się już od bocznych obrońców. Z lewej strony pewniakiem jest Matheus. Rosły gracz w dotychczas rozegranych spotkaniach jest najskuteczniejszym piłkarzem Pogoni (4 bramki). Serrao liczy, że z prawej strony dynamicznymi rajdami popisywać się będzie Valdir. Na środku obrony postacią numer jeden ma być Batata II. Choć Serrao najchętniej mówi o ataku, to jak na razie najsilniejszą formacją Pogoni jest obrona.
– W głowie mam już zestawioną niemal całą jedenastkę. Jedną z niewielu zagadek stanowi dla mnie, kto stanie pomiędzy słupkami, Pesković czy Neneca? – zastanawia się trener.
Kto wyjdzie zwycięsko z rywalizacji bramkarzy, rozstrzygnie się zapewne dopiero podczas obozu w Niemczech. Serrao sobie tym za bardzo głowy nie zaprząta. Nie pofatygował się na ani jeden trening bramkarski prowadzony przez Andrzeja Woźniaka. Jego myśli zaprzątnięte są atakiem.
– Wyznaję zasadę, że gdy prowadzi się 1:0, trzeba zrobić wszystko, aby jeszcze przed przerwą podwyższyć na 2:0. Wtedy można grać spokojniej, dać rywalowi zaatakować, a gdy nadarzy się odpowiedni moment, wykorzystać okazję do skontrowania – mówi Serrao. – O obronę nie muszę się specjalnie martwić. Już teraz tę formację mamy bardzo mocną. Poza tym wychodzę z założenia, że w Polsce to my będziemy dużo częściej od rywali znajdowali się przy piłce – dodaje z szerokim uśmiechem.
W grze drugiej linii Serrao dużą wagę przywiązuje do postawy obu bocznych pomocników.
– To muszą być bardzo wszechstronni piłkarze. Wymienność pozycji to w ich przypadku obowiązek. W mojej teorii futbolu nie ma miejsca na sztywne trzymanie się reguł. Boczni pomocnicy powinni być przygotowani do wykonywania zadań defensywnych i ofensywnych – tłumaczy szkoleniowiec Pogoni.
Ale z tym może być problem. Po lewej stronie o miejsce w zespole walczą Daniel Cruz i Rafał Grzelak. Obaj dużo lepiej czują się w ataku niż w obronie. Serrao dużo mniej kłopotów powinien mieć z prawej strony, gdzie coraz pewniej radzi sobie grający jesienią w Pogoni Tavares.

Komentarze