Polska - Kolumbia jednak w Chorzowie

Nic nie wskóramy. Decyzja jest ostateczna. Mecz Polska - Kolumbia 30 maja br. przeniesiono ze Szczecina do Chorzowa.
Dziś Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie poda wiadomość o zmianie miejsca ostatniego sparingu reprezentacji przed mistrzostwami świata. Prezentujemy opinie zainteresowanych sprawą działaczy sportowych.
Zbigniew Koźmiński, prezes Pogoni Szczecin: - Wiadomość o zmianie miejsca rozegrania meczu z Kolumbią bardzo mnie zasmuciła. W obecnej sytuacji, gdy cały kraj pogrążony jest w żałobie, nie będziemy oficjalnie protestować i na siłę domagać się zmiany decyzji na korzystną dla nas. Byłoby to bardzo nieeleganckie. Jednocześnie uważam, że mecz charytatywny może odbyć się w Szczecinie, a zyski z niego byłyby większe niż w Chorzowie. Spotkam się w tej sprawie z władzami PZPN-u, jednak zdaję sobie sprawę, że niewiele wskóram, bo wszystko zostało już przesądzone.
Dariusz Królikowski, dyrektor Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej: - Przede wszystkim cieszmy się, że taka tragedia nie wydarzyła się u nas. Co do decyzji piłkarskiej centrali: jest ona trochę niefortunna. Rozumiem, gdyby mecz miałby się odbyć za tydzień lub dwa, ale nie za kilka miesięcy. Wiem, że w ramach zadośćuczynienia Szczecin zorganizuje mecz eliminacji mistrzostw Europy. Być może wtedy władze miasta zrobią coś, by jak najszybciej wyremontować Stadion Floriana Krygera, ponieważ obecnie nie ma szans, by rozegrać na nim mecz eliminacyjny.
Rafał Chlasta, przedstawiciel szczecińskich kibiców: - Czujemy się bardzo zawiedzeni. Liczyliśmy, że będziemy mogli pożegnać reprezentację wybierającą się na mistrzostwa świata do Niemiec. W Szczecinie jest duże zapotrzebowanie na imprezy sportowe. Mecz reprezentacji byłby świętem kibiców i całego miasta. Jestem pewien, że stadion byłby zapełniony do ostatniego miejsca, czego trudno oczekiwać w Chorzowie. Dużo w tej kwestii będzie zależało od władz piłkarskich, które ustala ceny na spotkanie. Jeśli bilety będą tanie, to biorąc pod uwagę śląską mobilizację, faktycznie zainteresowanie będzie spore, jednak nie sądzę, by wpływy z meczu były większe niż u nas.
Antoni Ptak, właściciel Pogoni: - Rozmawiałem z prezesem Listkiewiczem. Sprawa jest przesądzona. Meczu z Kolumbią w Szczecinie nie będzie. W związku z zaistniałą sytuacją i tragedią nie będziemy podejmowali próby wpłynięcia na zmianę decyzji. Zapewniono nas, że jakiś mecz eliminacji mistrzostw Europy odbędzie się w Szczecinie, niejako w ramach rekompensaty za to, że Kolumbia jedzie do Chorzowa. Teraz chodzi o to, by miasto, które jest właścicielem stadionu, dostosowało go szybko do rozegrania spotkania eliminacyjnego. Deklaruję, że wesprę miasto w tych działaniach.

Komentarze