www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
piątek, 3 lutego 2006 r., godz: 11:59
Zapowiada się pasjonująca walka o miejsce w bramce Pogoni. Na placu boju pozostało dwóch golkiperów. Słowak Boris Pesković i Brazylijczyk Neneca. Dziś postaramy się ocenić obydwu.
Jednego i drugiego przygotowuje do sezonu Andrzej Woźniak. Wczoraj podglądaliśmy jak wygląda codzienny trening bramkarzy. Po rozgrzewce szkoleniowiec bierze obydwu konkurentów do galopu. Najpierw strzały, potem bardziej skomplikowane ćwiczenia. Bramkarz siada tyłem do napastnika, potem szybki obrót wokół własnej osi, natychmiastowe przyjęcie pozycji i... Już trzeba łapać nadlatującą futbolówkę. Za chwilę kolejne zadanie. Neneca leży na ziemi na wznak. Gwizdek. Błyskawicznie reaguje. Obrót wokół własnej osi, przewrót w tył i obrona. Za moment Pesković musi bronić strzały trzymając pod pachą - dla utrudnienia - jedną z futbolówek.
- Generalnie pracujemy nad techniką. Trenujemy grę na linii i na przedpolu - tłumaczy trener bramkarzy Andrzej Woźniak.
Obaj spisują się w ćwiczeniach bardzo dobrze. „Pestka” wydaje się jednak bardziej zwinny. Minimalnie szybciej wstaje. Minimalnie szybciej gotowy jest do obrony. To bezwzględnie plus dla Słowaka. Brazylijczyk też ma jednak swoje atuty. Ma wyczucie i refleks. Broni naprawdę w nieprawdopodobnych sytuacjach. Szczęście przecież też się liczy.
- Neneca jest silny, niezły w grze na linii, ma silne wybicie nogą ocenia Brazylijczyka Woźniak. – Problem ma w grze na przedpolu, ale za to bardzo dobrze gra nogą. Jest pracowity, ale potrzebuje ogrania. Generalnie materiał na bardzo dobrego bramkarza.
Peskovicia doskonale znają wszyscy kibice Pogoni.
- Świetnie kieruje kolegami. Nauczył się podstawowych zwrotówmówi Woźniak. – Pracuje nad poprawieniem gry nogą, ma refleks i potrafi grać daleko od bramki, praktycznie jak stoper. Dobry na linii.
A co odpowiedziałby szkoleniowiec, gdyby trener Jose Serrao o wskazanie lepszego?
- Moja wypowiedź byłaby dyplomatyczna. Obaj będą gotowi do gry przed meczem z Koroną. Decyzja oczywiście należeć będzie do trenera
kończy.

     źródło:  Głos Szczeciński/Przemysław Sas      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności