Zwykły dzień w Brazylii

Trening, trening, trening. Tak wygląda niemal każdy dzień piłkarzy Pogoni. Zaczyna się od śniadania.O godz. 8 rano wszyscy piłkarze stawiają się w jadalni. Nie ma tu jednak dyscypliny. Co innego tak zwana szatnia.
O 8.30 trener Jose Serrao tam czeka na swoich zawodników. Krótko przedstawia plan dnia i piłkarze zaczynają trening. Jest godz. 9 rano, więc upał nie dokucza. Można spokojnie wytrzymać trzy godziny.
Indywidualnie ćwiczą Cleisson (lekki uraz) i Amaral, który opuścił zajęcia z piłką. Chwilę pobiegał, a potem wraz z Cleissonem wyciskał siódme poty na siłowni. To już jasne, że oni (razem z Batatą II) będą rządzić w zespole. Dla młodszych piłkarzy stanowią niekwestionowany autorytet.
Tymczasem na treningu Serrao realizuje założony plan. Stawia przede wszystkim na ćwiczenia gry ofensywnej. To ma być siła, którą Pogoń chce zaskoczyć wszystkich w lidze. Dużo strzałów, wyjść z piłką, stałe fragmenty gry.
Po trzech godzinach piłkarze mają trochę wolnego. Można skorzystać z masaży, basenu, oraz innych atrakcji odnowy biologicznej.
Na drugim treningu spotykają się o godz. 16. Znowu trzy godziny ciężkiej pracy i można odpocząć.

Komentarze