|
![]() ![]()
poniedziałek, 13 lutego 2006 r., godz: 22:04
Rafał Grzelak i Przemek Kaźmierczak to w ostatnim czasie najbardziej rozchwytywani piłkarze Pogoni.
Jeszcze niedawno jedną nogą byli w Wiśle Kraków. Dziś już wiadomo, że wiosnę spędzą w Szczecinie. Nie żałujecie straconej szansy na przejście do innych klubów? Rafał Grzelak: - Trochę tak, ale nie ma sensu gdybać. Gdyby udało mi się przejść do Wisły zyskałbym sportowo, jednak nie można robić wszystkiego na siłę. Tym bardziej że w Szczecinie czuję się dobrze. Wisła potraktowała mnie niepoważnie, stąd brak porozumienia. Krakowianie to niejedyny klub, do którego mogłem przejść. Słyszałem o zainteresowaniu Korony Kielce, jednak do konkretów nie doszło. Przemysław Kaźmierczak: - Jeszcze kilka dni temu byłem niemal pewien, że rundę wiosenną spędzę w Wiśle Kraków. Nie wiem dokładnie, co się stało, że transfer nie doszedł do skutku. Czy żałuję? To się okaże wkrótce, gdy zacznie się liga. Jeśli trener Serrao nie będzie widział dla mnie miejsca, to żal pozostanie. Po czyjej stronie leży wina za nieudane negocjacje? R.G.: - Ja i Przemek zrobiliśmy wszystko, by negocjacje przebiegały bezproblemowo. Wisły zaproponowała nam jednak warunki niewiele lepsze od tych, które mamy w Pogoni. P.K.: - Być może krakowianom nie zależało na nas tak bardzo. Podejrzewam, że gdyby bardzo chcieli nas pozyskać, to by się im to udało. Do porozumienia zabrakło naprawdę niewiele. Wierzycie, że "brazylijska" Pogoń będzie w rundzie wiosennej nową siłą w ekstraklasie? R.G.: - Pierwsze mecze pokażą na, ile stać nowy zespół. Sparingi w Brazylii przekonały mnie, że zespół na spory potencjał. Niektórzy uważają, że w polskich warunkach atmosferycznych gra Pogoni nie będzie dobra. Takie rozumowanie jest błędne, ponieważ z każdym dniem będzie coraz cieplej, a po za tym w większości klubów, z którymi zagramy wiosną, zamontowane są, lub wkrótce będą, płyty ze sztuczną nawierzchnią. Myślę więc, że Pogoń stać na dobry wynik. Z Wami w pierwszej jedenastce? R.G.: - Nie widzę innej możliwości. Jestem ambitnym zawodnikiem, więc chcę grać jak najwięcej. Trener Jose Carlos Serrao dał ostatnio do zrozumienia, że widzi dla mnie miejsce w składzie, więc trzymam go za słowo. P.K.: - Mam nadzieję. Zdaję sobie sprawę, że w pierwszych spotkaniach na środku pomocy zagrają Cleisson i Amaral. Ja jednak nie składam broni i zamierzam wygrać rywalizację o miejsce w składzie. Jeśli się nie uda to, co dalej? R.G.: - Jestem w takim wieku, że nie mogę sobie pozwolić na bycie rezerwowym. Siedząc na ławce, nie tylko nie będę się rozwijał, ale wręcz cofał. Jeśli nie uda mi się wywalczyć pewnej pozycji w Pogoni, to odejdę. P.K.: - Nie interesuje mnie rola zmiennika w Pogoni. Jeśli okaże się, że taka rola przypadnie mi wiosną, to po sezonie będę chciał odejść. Z drugiej strony wiem, że jeśli będę w lidze grał "ogony", to znalezienie lepszego klubu będzie trudne. Myślicie o wyjeździe na mistrzostwa świata w Niemczech?R.G.: - W moim przypadku sytuacja jest o wiele gorsza niż u Przemka. Niestety do tej pory nie udało mi się zadebiutować w kadrze, dlatego wątpię, by trener Paweł Janas chciał eksperymentować na kilka miesięcy przed finałami. Dużo będzie zależeć od tego, ile i jak będę grał w lidze. Wierzę, że nie jestem gorszy od pozostałych reprezentantów i chcę to wkrótce udowodnić. P.K.: - Będzie ciężko, ale nie tracę nadziei. W dotychczasowym występach w kadrze grałem raz lepiej, raz gorzej. Liczę jednak, że selekcjoner nie zapomniał o mnie i dostanę kolejną szansę przed mistrzostwami. źródło: gazeta.pl/Marek Szandurski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||