www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
czwartek, 23 lutego 2006 r., godz: 21:18
Codziennie piłkarzy Pogoni spotyka jakaś niespodziewana rzecz. Drużyna miała w komplecie oglądać mecz Chelsea z Barceloną, ale w ośrodku nie było takich warunków.
Piłkarze szybciej więc trafili do łóżek, ale nie znaczy to, że szybciej z nich wstali.
Zdecydowana większość zawodników nie zeszła o wyznaczonej porze na śniadanie.
- Dla Brazylijczyków dzień zaczyna się w południe - tłumaczy kierownik zespołu Ryszard Mizak.
Z porami posiłków i menu jest małe zmartwienie. Latynosi nie wszystko chcą jeść, choć próbują przystosować się do polskiej kuchni. Mizak wczoraj ustalał menu, które portowcy będą spożywać w Szczecinie i Gutowie.
- Najbardziej lubią makarony, ryby, ryż, kurczaka i surówki z sosem. Słowem potrawy, które nie są zbyt tłuste - wyjaśnia kierownik zespołu.
Mimo zimna i wiatru humory zawodnikom dopisywały. Gdy wychodzili z pokojów, co rusz byli oblegani przez "kibiców" w różnym wieku. Wianuszki wokół zawodników tworzyły głównie pensjonariuszki z Niemiec. Miejscowych dzieci, które chciały zrobić sobie zdjęcie z piłkarzami i zdobyć autograf, było niewiele.
Jednak im bliżej południa, tym większa mobilizacja zespołu. Drużynę czekał bowiem sparing z trzecioligową Flotą Świnoujście. Jedynym zmartwieniem trenera Jose Carlosa Serrao był uraz napastnika Williama. Zawodnik jeszcze w Brazylii w jednym z meczów groźnie zderzył się z rywalem i podkręcił i staw kolanowy, i skokowy.
- Potrzebne było USG tych dwóch miejsc. Powinien jednak niedługo wrócić do normalnego treningu - mówi Andrzej Woźniak, trener bramkarzy.
W wolnych chwilach część zawodników korzystała z Internetu. Gdy Julcimar przeglądał stronę internetową klubu, podszedł do niego trener Serrao. Z zaciekawieniem patrzył na pierwszy skład, który podała "oficjalka" i jakby z niedowierzaniem kręcił głową.
- Swoją koncepcję mam, ale jeszcze z dwoma niewiadomymi: kto w środku ataku oraz w linii defensywy - skomentował szkoleniowiec.
Zaraz po przyjeździe do Świnoujścia Brazylijczycy szybko poszli sprawdzić stan płyty ze sztuczną nawierzchnią, na której grali z Flotą.
- W Niemczech korzystaliśmy z boiska, które robione było 15 lat temu. Dosłownie zielona wykładzina położona na betonie - mówi Woźniak.
- Spokojnie, przecież my mamy najlepszą płytę w województwie. Także na najazd kibiców Pogoni byliśmy przygotowani - zapewniał kierownik obiektu.
Najazd był, ale mniejszy. niż oczekiwali gospodarze. Do Świnoujścia przyjechało ok. 250 kibiców Pogoni. Wyjeżdżali z mieszanymi uczuciami.
Pogoń po meczu wróciła do Pogorzelicy. Zaplanowane na piątek badania w Szczecinie piłkarze przechodzą w ośrodku. W sobotę drużyna przyjedzie do miasta na prezentację zespołu dla VIP-ów, zje obiad w Neptunie, a później wyjedzie do Gutowa.

     źródło:  gazeta.pl/Piotr Merchelski, MarekSzandurski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności