Apelują o przełożenie meczów

Prezesi dwóch klubów Orange Ekstraklasy: Arki Gdynia - Jacek Milewski oraz Pogoni Szczecin - Zbigniew Koźmiński wystosowali w czwartek pismo do przedstawicieli PZPN-u i Ekstraklasy S.A. Michała Listkiewicza oraz Andrzeja Rusko, w którym proszą o opóźnienie rozpoczęcia rozgrywek.

W przeciwnym razie rozważają nawet możliwość nieprzystąpienia do meczów w nieodpowiednich warunkach!
- Obecnie w naszym kraju występują temperatury ujemne oraz opady śniegu. Na boiskach w Łęcznej oraz w Kielcach tak samo jak w Gdyni czy Szczecinie panują podobne warunki, które uniemożliwiają przygotowanie obiektu do meczu. Wszędzie występuje śnieg i lód, a podłoże jest zamarznięte na przysłowiowy "beton" - swoją prośbę m.in. tak tłumaczą włodarze klubów z północy Polski, po czym wtórują: - Jak wiadomo taki stan nawierzchni zagraża zdrowiu piłkarzy, którzy nie mogą zaprezentować swoich umiejętności bez narażania się na kontuzje. Jakikolwiek uraz w pierwszym meczu wyklucza zawodnika praktycznie z gry przez rundę, która jest niezwykle intensywna ze względu na wymogi terminarza. Należy także pamiętać o zapewnieniu standardu obserwacji zawodów przez kibiców a z tego co wiemy obiekty są niezadaszone i niewystarczająco odśnieżone. Oświadczenia klubów gospodarzy o tym, że ich boiska nadają się do gry nie mogą być wiarygodne. Niedopuszczalne jest, żeby kluby realizowały swoje cele sportowe - niesportowymi metodami - czytamy w oficjalnym piśmie.
Kluby tłumaczą swój apel tym, iż podstawowym interesem Ekstraklasy S.A. jest dbałość o widzów i zdrowie zawodników. Sądzą też, że dotychczas w każdym roku przekładano na szczeblu centralnym i regionalnym wiele spotkań mistrzowskich, kierując się troską o dobro dyscypliny.
Końcowe słowa są dość stanowcze: Właściciele naszych klubów rozważą możliwość nieprzystąpienia do meczy w warunkach urągających przepisom piłki nożnej. Apelujemy o przełożenie meczów 18 kolejki wszędzie tam, gdzie boiska są niepodgrzewane.

Komentarze