www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
  Gryf
Aktualności
piątek, 3 marca 2006 r., godz: 09:19
Pogoń będzie jedyną drużyną ekstraklasy, która zagra obroną kombinowaną. Wszystkie pozostałe zespoły preferują tak zwaną "strefę”.
Pytanie, czy to źle? - Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Każdy system i organizacja gry ma swoje plusy i minusy - uważa Miłosz Stępiński, pierwszy w Szczecinie specjalista od taktyki futbolu z tytułem doktorskim. - Faktem jest, że organizacja 1-3-5-2 z obroną kombinowaną została w Polsce zarzucona kilka lat temu. W Europie przestano tak grać jeszcze pod koniec lat 80-tych.

Ludzie a nie system
Stępiński jednak nie przesądza, że system 1-3-5-2 jest gorszy od strefowego, z czwórką obrońców grających w linii. - Tak naprawdę to nie system wygrywa mecze, ale ludzie. Gdybym miał jedenastkę dobrych piłkarzy, to poradziliby sobie w każdym ustawieniu - tłumaczy. - System staje się ważny dopiero wówczas, gdy piłkarska siła zawodników z jednej i drugiej drużyny jest podobna. Wówczas o wyniku zaczynają decydować niuanse. Taktyka, kondycja, psychika, technika, dyspozycja dnia i tak dalej.
O tym, że taktyka ma jednak znaczenie może świadczyć to, jak wygląda gra Pogoni wiosną i jesienią ubiegłego roku. Mimo słabej sytuacji kadrowej, wdrożone przez Bohumila Panika reguły taktyczne sprawiły, że zespół zdołał uciułać na tyle dużo punktów, by nie musieć rozpaczliwie bronić się przed spadkiem.

Cofanie Pogoni
Dzisiaj, pod względem taktycznym Pogoń cofa się o trzy lata – do roku 2003.
Wtedy – jeszcze pod wodzą Bogusława Baniaka – Pogoń po raz ostatni zagrała w systemie 1-3-5-2. Potem popularny „Bebeto” w ekspresowym tempie przestawił zespół na strefę (czym wyprzedził wielu trenerów w II lidze, ale i w ekstraklasie), a Bohumil Panik system udoskonalił.
W Brazylii gra się w ustawieniu 1-3-5-2 i taką organizację gry będzie też preferował Jose Carlos Serrao.
- To bardzo ciekawe, biorąc pod uwagę fakt, że strefę i grę czwórką w obronie wymyślili Brazylijczycy na przełomie lat 60-tych i 70-tych – tłumaczy Stępiński. – To była odpowiedź na trzeci, najstarszy z systemów, zwany „WM”. Brazylia dzięki temu była niepokonana. Potem system poszedł w zapomnienie, aż do lat 80-tych. Został wówczas udoskonalony przez Włochów i Holendrów.
W strefie lubował się Arrigo Sacchi, który preferował ten system w AC Milan. Jak pamiętamy mistrz Włoch był wówczas poza zasięgiem dla całej Europy.
- 1-3-5-2 może być skuteczny pod warunkiem, że piłkarze będą wiedzieć jak gra przeciwnik. Każdy system ma swoje plusy i minusy. W ostateczności i tak o wszystkim decydują piłkarze, którzy muszą wykorzystać błędy rywalimówi Stępiński. – I jeszcze jedno. Wielu polskich trenerów ustawia obronę „czwórkową”, ale nie uczy piłkarzy gry strefą. Taka gra, to w istocie obrona kombinowana i pseudostrefa.

Nieudany eksperyment
Dzisiaj trener Pogoni stoi przed dylematem, czy uczyć swoich Brazylijczyków strefy, czy pozostać przy ustawieniu, które znają najlepiej, czyli 1-3-5-2?
Eksperyment, który przeprowadzono w meczu sparingowym ze Śląskiem Wrocław (Brazylijczycy zagrali po raz pierwszy w życiu 1-4-4-2) dał chyba jednoznaczną odpowiedź. Pogoń przegrała aż 0:3. A jak twierdzi znaczna cześć szkoleniowców, nauka strefy to miejsce ciężkiej i wytężonej pracy. Z dnia na dzień niczego nie da się zrobić.

     źródło:  Głos Szczeciński/Przemysław Sas      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności